Do 5 160 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych eboli w trzech krajach najbardziej dotkniętych epidemią w Afryce Zachodniej, czyli Gwinei, Liberii i Sierra Leone. Odnotowano tam również 14 098 zachorowań - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Najnowszy bilans obejmuje stan do 9 listopada.
Trzynaście nowych przypadków śmiertelnych i 30 zarażeń odnotowano w pięciu innych krajach: Nigerii, Senegalu, Mali, Hiszpanii i USA. W Nigerii i Senegalu poradzono sobie już z zalążkami zarazy.
Szybki wzrost epidemii obserwuje się nadal w Sierra Leone; do 421 nowych zarażeń doszło w ciągu tygodnia, od 3 do 9 listopada - precyzuje WHO. W Mali odnotowano cztery przypadki zarażeń i cztery przypadki śmiertelne; ponad 90 osób w stolicy tego kraju, Bamako, poddano kwarantannie. Wśród zmarłych jest 2-letnia dziewczynka. W środę zmarł 25-letnia pielęgniarka, która pomagała w leczeniu zakażonego Gwinejczyka.
Z kolei w Sierra Leone setki pracowników medycznych ogłosiły strajk po tym jak rząd odmówił wypłacenia i tygodniowo 100 dolarów za pracę przy chorych.
WHO zwraca uwagę, że działa na razie tylko 19 z 53 zaplanowanych ośrodków leczenia eboli w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.
Niedokładne dane
Przy każdej publikacji danych WHO zastrzega, że nie uwzględniają one znaczącej zapewne liczby nieznanych lub niezgłoszonych przypadków.
Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP, Reuters