Wigilijną gwiazdkę nad Niemcami zapalili Rosjanie

Aktualizacja:
Wigilijną gwiazdkę nad Niemcami zapalili Rosjanie
Wigilijną gwiazdkę nad Niemcami zapalili Rosjanie
Film nagrany w Nadrenii-Palatynacie (youtube.com)
Wigilijną gwiazdkę nad Niemcami zapalili RosjanieFilm nagrany w Nadrenii-Palatynacie (youtube.com)

Wszystko wskazuje na to, że to Rosjanie w tym roku zapalili pierwszą wigilijną gwiazdkę dla Niemców. Wieczorem 24 grudnia na niebie naszych zachodnich sąsiadów rozbłysnął niezidentyfikowany obiekt - ludzie myśleli, że to kometa, niektórzy dzwonili na policję podejrzewając, że to spadający samolot. Okazało się, że to najprawdopodobniej kosmiczny złom, który wcześniej wystartował z Bajkonuru.

Obiekt rozbłysnął na niebie w Wigilię około godz. 17.30 i był widoczny nie tylko nad Niemcami, ale również nad Francją, Belgią i Holandią. Świecąca kula z długim, ognistym ogonem poruszała się niemal równolegle do horyzontu.

Nietypowy widok na niebie wywołał wielkie poruszenie w Niemczech. Ludzie dzwonili do mediów i na policję - pojawiły się przypuszczenia, że to spadająca gwiazda, UFO, a nawet św. Mikołaj we własnej osobie. Bardziej poważni dzwonili na policję z informacją, że właśnie spada jakiś samolot. Internet zaroił się od nagrań dziwnego zjawiska.

Kosmiczny złom

Domysły, co do pochodzenia obiektu rozwiała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Jak poinformowano, niemal na pewno była to część rakiety Sojuz, która w środę wystartowała z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. W piątek rakieta zacumowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), a jej odrzucone w trakcie lotu części płonęły w atmosferze. Jedna z nich rozbłysła właśnie w sobotę.

- Chodzi o górną część rakiety Sojuz, która zawiozła trzech kosmonautów na ISS - zapewniał rzecznik niemieckiego oddziału Europejskiej Agencji Kosmicznej w Darmstadt Bernhard von Weyhe. Jak dodał, sprawę zbadała grupa ekspertów pod kierownictwem prof. Heinera Klinkrada.

- Kawałki rakiety leciały z zachodu na wschód i spaliły się około 80 km ponad powierzchnią Ziemi. Weszły w atmosferę przy prędkości około 25-28 tys. km/h - tłumaczył Weyhe. Zapewnił również, że złom ani przez chwilę nie stanowił zagrożenia dla ludzi.

ESA podaje, że co roku w ziemską atmosferę wpada ok. 60-70 ton kosmicznego złomu.

Źródło: Welt Online, Focus Online

Źródło zdjęcia głównego: Film nagrany w Nadrenii-Palatynacie (youtube.com)