"Wierząca lesbijka" pisze do papieża

Aktualizacja:
Lesbijki piszą list po prośbie do papieża
Lesbijki piszą list po prośbie do papieża
TVN24
Lesbijki piszą list po prośbie do papieżaTVN24

Kościół ich nie akceptuje i sugeruje, by się leczyli. Oni sami twierdzą, są osobami głębokiej wiary i zależy im na relacji z Bogiem. Określają się jako "wierzący homoseksualiści". Chcieliby, aby kościół między innymi potępił akty przemocy wobec lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych. List w tej sprawie wysłali do samego papieża.

Agnieszka Wiciak jest lesbijką. Jak opowiada, żyje w stałym związku, przestrzega dekalogu i uczestniczy w spotkaniach modlitewnych. Jednak gdy udaje się do kościoła, to czuje się obco. Kobieta twierdzi, że zależy jej na relacji z Bogiem, ale również na swojej tożsamości jako osoby homoseksualnej.

Niespotykana prośba

Dlatego razem z krakowską lekarką Brabarą Kapturkiewicz napisała list do papieża. Podpisały się pod nim 44 organizacje chrześcijańskich mniejszości seksualnych z całego świata. W liście proszą, by nie używać Biblii do sankcjonowania dyskryminacji osób nie-heteroseksualnych. Autorkom chodzi przede wszystkim o zmianę podejścia kościoła do osób LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych).

"Wciąż wywierana jest presja ze strony części duchownych Kościoła Rzymskokatolickiego na chrześcijan LGBT, aby poddawali się tak zwanej 'terapii reparatywnej', mającej na celu zmianę ich seksualnej orientacji" - czytamy w liście. "Strategia ta prowadzi do życiowych tragedii, włączając w tym samobójstwa i ciężkie postacie depresji" - dodają autorki.

Podobny list z prośbą o powołanie duszpasterstwa dla homoseksualistów został wysłany do Konferencji Episkopatu Polski.

Autorka spodziewa się, że na odpowiedz może długo czekać i nie oczekuje, że przyniesie ona szybkie zmiany.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24