Dotychczasowy brytyjski wiceminister zdrowia Stephen Barclay został nowym ministrem ds. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a była szefowa MSW Amber Rudd została ministrem pracy i emerytur - poinformowało w piątek Downing Street.
Barclay i Rudd zastąpili na stanowiskach odpowiednio: Dominica Raaba i Esther McVey, którzy w czwartek złożyli rezygnację w proteście wobec proponowanej przez premier Theresę May wstępnej umowy dotyczącej brexitu. Raab i McVey zarzucili szefowej rządu, że jej propozycja nie spełnia obietnicy złożonej wyborcom w referendum w sprawie brexitu z 2016 roku, a także jest sprzeczna z programem wyborczym Partii Konserwatywnej i może narażać integralność terytorialną Zjednoczonego Królestwa.
Nowi (starzy) ministrowie
Zgodnie z oświadczeniem Downing Street 46-letni Barclay - który jest zwolennikiem wyjścia kraju z UE, a dotychczas był jedynie nieznanym szerszej opinii publicznej wiceministrem zdrowia i opieki społecznej - będzie odpowiedzialny za przygotowanie kraju do brexitu. Tak wąska definicja obowiązków nowego ministra sugeruje, że decydującą rolę w finalizacji trwających negocjacji z Unią Europejską będzie odgrywała bezpośrednio szefowa rządu.
Z kolei dla 55-letniej Rudd, która w kwietniu musiała zrezygnować z funkcji ministra spraw wewnętrznych, nowe stanowisko oznacza powrót do gabinetu May.
Powrót do rządu
Jej odejście ze stanowiska szefowej MSZ było związane z serią artykułów dziennika "The Guardian" o błędach administracyjnych jej resortu, w wyniku których tysiące brytyjskich rezydentów, którzy przyjechali kilkadziesiąt lat temu z Karaibów, mogło mieć problemy ze statusem imigracyjnym i dostępem do świadczeń publicznych, a nawet podlegać deportacji. Ujawniony problem dotyczył tzw. pokolenia Windrush, czyli około pół miliona osób, które po zakończeniu drugiej wojny światowej przypłynęły do Wielkiej Brytanii w celu uzupełnienia siły roboczej. Składając wyjaśnienia dotyczące popełnionych przez jej ministerstwo błędów w sprawie pokolenia Windrush (od statku Empire Windrush, którym przypłynęli pierwsi imigranci), Rudd odrzuciła m.in. oskarżenia o to, że jej resort działał w oparciu o cele deportacyjne i świadomie stosował wrogie podejście wobec imigrantów. Przed referendum z czerwca 2016 roku Rudd była jedną z wiodących postaci kampanii za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii, a jako popularna minister spraw wewnętrznych była często wymieniana wśród faworytek do objęcia w przyszłości przywództwa w Partii Konserwatywnej.
Kryzys w rządzie May
Kryzys polityczny wokół czwartkowych rezygnacji dwojga ministrów komplikuje sytuację premier May, której rząd nie dysponuje samodzielną większością w Izbie Gmin. Wspierająca ją dotychczas w kluczowych głosowaniach północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP) zapowiedziała głosowanie przeciwko porozumieniu w sprawie brexitu, twierdząc, że proponowany mechanizm awaryjny (backstop) dla Irlandii Północnej narusza integralność terytorialną Wielkiej Brytanii.
Swój sprzeciw zasygnalizowała także grupa 60 eurosceptyków w Partii Konserwatywnej, co oznacza, że szefowa rządu musiałaby liczyć na głosy opozycji. Nieuzyskanie większości w parlamencie mogłoby oznaczać, że Wielka Brytania opuści UE bez żadnego porozumienia. Eksperci ostrzegali od miesięcy, że taki scenariusz miałby bardzo poważne negatywne konsekwencje dla gospodarki całej Europy.
Autor: momo//kg / Źródło: PAP