Brytyjskie władze widzą narastający problem ekstremizmu na Wyspach i chcą zrewidować swoją politykę. Zgodnie z planami brytyjskiego MSW jako jedna z form ekstremizmu będzie traktowana skrajna mizoginia.
Yvette Cooper, szefowa ministerstwa spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii zapowiada przegląd strategii walki z ekstremizmem. Jej zdaniem nastąpił jego zauważalny wzrost, zarówno w sieci, jak i na ulicach, co uderza "w samą istotę naszych społeczności i naszej demokracji". Według władz jednym z trendów zyskujących na popularności jest mizoginia, czyli nienawiść, pogarda i uprzedzenie do kobiet czy dziewcząt. Teraz jej skrajne przejawy mają być uznana za jedną z form ekstremizmu.
Mizoginia wśród trendów ekstremistycznych
Rząd chce monitorować trendy ekstremistyczne, przeanalizować przyczyny i przebieg radykalizacji młodych ludzi i opracować sposób, jak ich od ekstremizmu odciągać. Jak zapowiada minister Yvette Cooper, rządowa komisja "zidentyfikuje wszelkie luki w istniejącej polityce, (...) by ukrócić działania osób szerzących szkodliwe i pełne nienawiści przekonania oraz przemoc". Jak pisze BBC w zapowiadanym przeglądzie zostanie przeanalizowany wzrost ekstremizmu islamistycznego i skrajnie prawicowego w Wielkiej Brytanii, a także szersze trendy ideologiczne, w tym właśnie skrajna mizoginia.
Jak przypomina BBC przy tej okazji od kilku lat niepokój budzi tzw. kultura inceli. Nazwa ma źródło w zbitce dwóch angielskich słów "involutary celibate" i określa mężczyzn, głównie młodych, żyjących w "mimowolnym celibacie", czyli bez relacji z kobietami. Jak dodaje BBC często mają za sobą porażki i frustracje związane ze związkami. Tym właśnie dzielą się na forach z podobnymi sobie mężczyznami. Za swoje problemy winią kobiety, a część wpisów cechuje gniew, czy wręcz nienawiść.
Oczekuje się, że przegląd polityki brytyjskich władz związenej z ekstremizmami zostanie ukończony do października tego roku.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: ADAM VAUGHAN/EPA/PAP