"Chodzi o bezpieczeństwo kobiet". Bohaterka zdjęcia, które obiegło świat, zabrała głos

Źródło:
Reuters, Sky News

Stałam się bohaterką virala przez przypadek. Żeby nie poszło to na marne, nie chcę z tego robić sprawy politycznej czy sprzeciwu wobec policji. Chodzi o bezpieczeństwo kobiet – podkreśliła Patsy Stevenson. Zdjęcie, na którym jest skuta kajdankami i przyciskana do ziemi przez policjanta, stało się symbolem sobotnich wydarzeń w Londynie, w czasie manifestacji upamiętniających zamordowaną Sarah Everard. Zarzuty w tej sprawie usłyszał funkcjonariusz policji.

Wielką Brytanią wstrząsnęła sprawa najpierw zaginięcia, a potem śmierci 33-letniej Sarah Everard. O jej porwanie i zabójstwo oskarżony jest 48-letni funkcjonariusz londyńskiej policji metropolitalnej Wayne Couzens. Okoliczności śmierci Sarah, która zaginęła w Londynie, wracając wieczorem do domu, wywołały debatę na Wyspach na temat bezpieczeństwa kobiet.

W sobotę wieczorem w brytyjskiej stolicy zebrały się tłumy, by uczcić pamięć zamordowanej. Policja nie wyraziła zgody na demonstrację z uwagi na koronawirusowe restrykcje. Oficjalne czuwanie zostało odwołane, ale ludzie i tak pojawili się na ulicach. Doszło do przepychanek z policją. Funkcjonariusze w kajdankach, siłą wyprowadzali kobiety z miejsca zgromadzenia.

Dużą popularność zdobyło zdjęcie Patsy Stevenson, młodej, rudowłosej kobiety, która skuta kajdankami leży na ziemi, przyciskana przez policjanta.

"Ja po prostu chciałam, żeby wszyscy byli bezpieczni"

Stevenson rozmawiała w poniedziałek ze stacją Sky News. Przyznała, że była przerażona tym, co działo się w sobotę. - Po prostu tam stałam, policjant pociągnął mnie za ramię, chciał, żebym podała mu nazwisko, a później powalił mnie na ziemię – opowiadała.

- Kiedy mnie stamtąd zabierano, usłyszałam, jak jeden z policjantów, który mnie trzymał, powiedział, że ma pod ręką swoją pałkę policyjną. Wtedy krzyknęłam do tłumu: "uważajcie, może użyć pałki". Stwierdzili, że antagonizuję tłum. Ja po prostu chciałam, żeby wszyscy byli bezpieczni – wyjaśniła Stevenson.

"Chodzi o bezpieczeństwo kobiet. Musimy o tym rozmawiać"

Komentowała swoje zdjęcia, które rozeszły się po sieci. - Stałam się bohaterką virala przez przypadek. Nie chciałam, by tak się stało – zapewniła w rozmowie ze Sky News.

- Rzuciłam się w oczy, zdobyłam rozgłos. Żeby nie poszło to na marne, nie chcę z tego robić sprawy politycznej czy sprzeciwu wobec policji. Chodzi o bezpieczeństwo kobiet. Musimy o tym rozmawiać – podkreśliła.

Jak podaje Agencja Reutera, rocznie około 85 tysięcy kobiet w Anglii i Walii pada ofiarą gwałtu, a 400 tysięcy – molestowania seksualnego. Jedynie niewielki procent tych spraw kończy się postawieniem sprawcy zarzutów.

Krytyka pod adresem policji

Działania funkcjonariuszy w czasie sobotniego zgromadzenia spotkały się z krytyką polityków. Odniósł się do nich także premier Boris Johnson, wyrażając "głębokie zaniepokojenie" tymi wydarzeniami. - Śmierć Sarah Everard musi nas zjednoczyć w staraniach, by wyplenić przemoc wobec kobiet i dziewcząt i sprawić, żeby każda część systemu karnego działała w ich obronie – dodał.

Sobotnie działania policji potępili w niedzielę także inni politycy wszystkich opcji, a część zażądała rezygnacji szefowej policji metropolitalnej Cressidy Dick.

Autorka/Autor:ads//rzw

Źródło: Reuters, Sky News