Sąd w Wielkiej Brytanii skazał na dożywocie 50-latkę uznaną za winną zabójstwa swojego męża. Kobieta wcześniej znęcała się nad 65-letnim mężczyzną, a po zabójstwie ciało zakopała w przydomowym ogrodzie - ustalili śledczy.
- Zaginięcie mężczyzny zgłosili jego znajomi w lipcu 2024 roku.
- Żona zaginionego utrzymywała, że jej mąż wyjechał i zmarł w Arabii Saudyjskiej.
- Zamordowany 65-latek doznał "niewyobrażalnego bólu i cierpienia", ustalili śledczy badający sprawę.
Policja hrabstwa Kent poinformowała w środę, że służby rozpoczęły poszukiwania Jeremy'ego Rickardsa po tym, jak jeden z jego krewnych zgłosił zaginięcie 5 lipca 2024 roku. Żona 65-latka, Maureen Rickards utrzymywała, że wyjechał on do pracy w Arabii Saudyjskiej i tam zmarł, jednak policja nie znalazła żadnych dowodów świadczących o wyjeździe mężczyzny z Wielkiej Brytanii.
Śledczy ustalili natomiast, że Rickards po raz ostatni ładował swój telefon 8 czerwca, a żona w drugiej połowie tamtego miesiąca używała jego karty płatniczej podczas zakupów. Funkcjonariusze szybko nabrali podejrzeń i przeszukali działkę wokół domu pary, znajdując ciało Rickardsa w ogrodzie. Jak się okazało, mężczyzna doznał pięciu ran kłutych klatki piersiowej.
Ciało w szafie, potem w ogrodzie
Maureen Rickards została zatrzymana pod zarzutem zabójstwa 11 lipca. Śledczy dotarli wówczas do nagrań, na których słychać, jak bije ona swojego męża. Odkryli również, że już w maju mężczyzna widziany był z siniakami na twarzy, które tłumaczył wypadkiem samochodowym. Także na początku czerwca mężczyzna widziany był z "licznymi obrażeniami" - podała policja.
Patolog stwierdził, że Rickards zabiła męża właśnie na początku czerwca. Nim ukryła jego ciało w ogrodzie, przez jakiś czas trzymała je w szafie. W środę została skazana na dożywocie. Koronna Służba Prokuratorska (CPS) oświadczyła, że 50-latka jest odpowiedzialna za "niewyobrażalny ból i cierpienie" swojego męża.
Władze o "okrutnym zabójstwie"
- Maureen Rickards dopuściła się okrutnego zabójstwa - przekazał inspektor Colin McKeen cytowany w komunikacie policji hrabstwa Kent. - Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak trudne było to śledztwo i proces dla rodziny Rickardsa. Mam tylko nadzieję, że zamknięcie sprawy przyniesie im trochę pocieszenia w żałobie - dodał.
Autorka/Autor: wac//mm
Źródło: Sky News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: derek oldfield/Shutterstock