Na niektórych lotniskach i dworcach kolejowych w Wielkiej Brytanii wprowadzone zostaną zaostrzone kontrole pasażerów przybywających z krajów dotkniętych epidemią wirusa ebola - ogłosił w czwartek rzecznik premiera Davida Camerona.
Na razie kontrole dotyczą londyńskich lotnisk Heathrow i Gatwick oraz terminali międzynarodowych pociągów Eurostar.
Pasażerowie przybywający z Liberii, Sierra Leone i Gwinei będą musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące ostatnio odwiedzanych krajów, osób, z którymi byli w kontakcie, oraz dalszych planów podróży. Będą też mogli zostać poddani badaniom lekarskim "przez przeszkolony personel medyczny, a nie pograniczników" - oświadczył rzecznik Camerona.
Pasażerowie zostaną powiadomieni, co powinni zrobić, jeśli w kolejnych dniach wystąpią u nich objawy zarażenia, do których należą: gorączka, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, a w ostatnim stadium choroby - wymioty i biegunka. Jak poinformowali w czwartek szwajcarscy badacze, symptomy pojawiają się zazwyczaj w piątym dniu od zarażenia.
- Dzięki tym nowym środkom będziemy w stanie lepiej wykrywać i izolować przypadki eboli. Należy jednak podkreślić, że z powodu charakteru tej choroby żaden system nie będzie gwarantował 100-procentowej ochrony przed bezobjawowymi przypadkami - dodał rzecznik. Zapewnił, że ryzyko wybuchu epidemii w Wielkiej Brytanii nadal jest bardzo małe.
Liberia, Sierra Leone i Gwinea już są zobowiązane do sprawdzania stanu zdrowia pasażerów przed wejściem na pokład samolotu. Podróżnym mierzona jest temperatura; muszą oni też wypełniać specjalne kwestionariusze.
Obawy przed ebolą
W środę przedstawiciele amerykańskich władz poinformowali, że podobne kontrole już od weekendu będą stosowane także po przylocie do USA pasażerów z krajów dotkniętych epidemią wirusa ebola.
Rzecznik KE Frederic Vincent zapowiedział w czwartek, że eksperci krajów UE rozważą w przyszłym tygodniu, czy również na europejskich lotniskach trzeba wprowadzić zaostrzone kontrole. Dodał, że każdy kraj UE może sam wprowadzić takie środki zapobiegawcze.
W poniedziałek w szpitalu w Dallas w Teksasie zmarł zarażony ebolą Thomas Eric Duncan, u którego choroba rozwinęła się po jego przybyciu do Stanów Zjednoczonych z Liberii. Był on pierwszym pacjentem, u którego zarażenie zdiagnozowano dopiero w USA, a nie w kraju Afryki Zachodniej.
Obecnie jedynymi dużymi liniami lotniczymi latającymi do krajów dotkniętych epidemią są Brussels Airlines, częściowo należące do Lufthansy. Brytyjski przewoźnik British Airways wstrzymał loty do Liberii i Sierra Leone w sierpniu.
Śmiertelna epidemia
Według najnowszego bilansu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 5 października ebola zabiła 3 879 spośród ponad 8 tys. zarażonych ludzi w Afryce Zachodniej i nie ma dowodów na to, że epidemia została tam opanowana.
Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią i płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.
Autor: kło//kdj / Źródło: PAP