- Propozycję reformy ogłoszono w czwartek. Na jej mocy 16- i 17-latkowie byliby uprawnieni do głosowania we wszystkich wyborach powszechnych w kraju.
- Zmiana była jednym z postulatów Partii Pracy, która objęła władzę w 2024 roku.
W czwartek brytyjski rząd poinformował, że planuje obniżenie wieku wyborczego do 16 lat w wyborach powszechnych w całej Wielkiej Brytanii. Podkreślono, że propozycja ma na celu wzmocnienie zaufania publicznego do demokracji oraz uzgodnienie prawa wyborczego w całym kraju. Obecnie bowiem 16-latkowie mogą już głosować w wyborach lokalnych w Szkocji i Walii.
Proponowana zmiana musi zostać jeszcze zatwierdzona przez parlament, ale prawdopodobnie przejdzie głosowanie, ponieważ obniżenie wieku wyborczego było jednym z postulatów wyborczych Partii Pracy, która ma obecnie większość w Izbie Gmin.
Wielka Brytania obniża wiek wyborczy
Jak mówił premier Keir Starmer w rozmowie z ITV News, 16- i 17-latkowie "są wystarczająco dorośli, by pracować, by płacić podatki i sądzę, że jeśli płacisz, to powinieneś mieć możliwość powiedzenia, na co chcesz, by szły twoje pieniądze, w którą stronę powinien iść rząd". Z kolei wicepremier Angela Rayner powiedziała w rozmowie z BBC: "Byłam matką w wieku 16 lat. Możesz iść do pracy, możesz płacić podatki i uważam, że ludzie powinni mieć prawo głosu w wieku 16 lat".
Posłowie Partii Konserwatywnej, którzy są obecnie drugą siłą w parlamencie, sprzeciwiają się reformie. Uważają, że zmiana będzie sprzyjać laburzystom, bo młodzi ludzie są bardziej skłonni do głosowania na partie prawicowe. - 16-latkowie będą mogli głosować w wyborach, ale nie będą mogli w nich kandydować, nie będą mogli kupić kuponu na loterii, spożywać alkoholu, brać ślubu czy iść na wojnę. To beznadziejnie zagmatwana polityka - ocenił konserwatywny poseł Paul Holmes.
Na kogo zagłosowaliby 16-latkowie
Obecnie w Wielkiej Brytanii żyje około 1,6 miliona 16- i 17-latków, czyli stanowią około 3 procent populacji. BBC podaje, że z tego powodu według analityków ich wpływ na wynik głosowań byłby nieznaczny, zwłaszcza że frekwencja wśród młodych na Wyspach jest zazwyczaj niższa.
Według sondażu przeprowadzonego przez Merlin Strategy dla ITV News na 500 przedstawicielach tej grupy wiekowej, 33 proc. zagłosowałoby na Partię Pracy, 20 proc. na Reform UK (ugrupowanie Nigela Farage'a, głównego orędownika brexitu), 18 proc. na Zielonych, 12 proc. na Liberalnych Demokratów, a 10 proc. na Partię Konserwatywną.
W ostatnich wyborach w 2024 roku łącznie uprawnionych do głosowania było ponad 48 milionów ludzi. Frekwencja wyniosła 59,7 proc. i była najniższa od 2001 roku. Kolejne wybory zaplanowane są na 2029 rok.
Ostatnią zmianę wieku umożliwiającego głosowanie w wyborach powszechnych w całej Wielkiej Brytanii wprowadzono w 1969 roku. Obniżono wówczas wiek wyborców z 21 do 18 lat. Z kolei w 2016 roku Szkocja przyznała 16- i 17-latkom prawo do głosowania w wyborach. Walia poszła w jej ślady, przyznając takie uprawnienia tej samej grupie wiekowej w 2020 roku.
Zmiany w prawie wyborczym w Wielkiej Brytanii
Oprócz obniżenia wieku wyborczego w rządowym projekcie znalazł się też punkt, według którego wyborcy będą mogli posługiwać się brytyjskimi kartami bankowymi oraz dokumentami cyfrowymi, takimi jak prawo jazdy czy karta weterana, w celu potwierdzenia swojej tożsamości podczas głosowania.
W projekcie zawarto też pomysł, by zaostrzyć przepisy dotyczące darowizn na cele polityczne. Wprowadzone miałyby być kontrole wpłat o wartości powyżej 500 funtów od stowarzyszeń nieposiadających osobowości prawnej. Celem jest przeciwdziałanie zagranicznej ingerencji.
Autorka/Autor: pb//mro
Źródło: PAP, Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock