Spacerując żółtym szlakiem w okolicach Truskawia, niektórzy turyści zauważyli wietnamskie świnki. "Choć wyglądają uroczo i przyjaźnie, ich obecność w Kampinoskim Parku Narodowym nie jest naturalna ani bezpieczna. Ani dla nich, ani dla przyrody" - wyjaśnił we wpisie w mediach społecznościowych Kampinoski Park Narodowy.
Dlaczego to problem? Jak wyjaśnili przedstawiciele Parku, wietnamskie świnki nie są przystosowane do życia na wolności – mogą cierpieć z głodu, chłodu, chorób i ataków drapieżników. Mogą też niszczyć roślinność, nory lub gniazda zwierząt. Mogą także ingerować w ekosystem parku. "Istnieje ryzyko przenoszenia chorób na dzikie zwierzęta, zwłaszcza dziki. Z czasem mogą się rozmnażać i tworzyć populację, której trudno będzie się pozbyć" - napisano.
Pochodzą z Azji
Świnki wietnamskie to udomowiony gatunek pochodzący z Azji. Hodowane są jako zwierzęta domowe lub gospodarskie. "Nie należą do rodzimej fauny. Ich obecność w Parku najprawdopodobniej wynika z porzucenia przez właściciela" - poinformował Kampinoski Park Narodowy.
Świnki wietnamskie mogą wyglądać podobnie do młodych dzików. Czym się od nich różnią? Mają krótsze nogi i bardziej zaokrągloną sylwetkę, zazwyczaj mają też czarne lub czarno-białe umaszczenie. Są mniejsze, bardziej masywne i wolniejsze w ruchu. Często również są bardziej oswojone i nie boją się ludzi.
Tuptał też jeżozwierz
W Kampinoskim Parku Narodowym widziano również jeżozwierza. "To nie żart" - zaznaczył Park. Zwierzak ten prawdopodobnie uciekł z prywatnej hodowli.
"Ten egzotyczny ssak również nie należy do naszej przyrody i nie powinien przebywać na wolności. Choć wydaje się niegroźny, może zagrażać innym zwierzętom, a także sam cierpieć z powodu klimatu i braku odpowiedniego pokarmu" - zaznaczył Kampinoski Park Narodowy.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: J. Siatecka