Timmermans chce dyskusji o Polsce. Ale jeszcze nie o sankcjach

20.02.2017 | Rząd odpowiada Komisji Europejskiej. Pisze o spełnieniu zaleceń i krytykuje Timmermansa
20.02.2017 | Rząd odpowiada Komisji Europejskiej. Pisze o spełnieniu zaleceń i krytykuje Timmermansa
Fakty TVN
W poniedziałek MSZ odpowiedziało na zalecenia KE ("Fakty" TVN z 20.02.2017)Fakty TVN

Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans planuje poinformować ministrów ds. europejskich o sytuacji w Polsce - dowiedział się nieoficjalnie korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski. Na tym etapie nie ma jednak mowy o nałożeniu sankcji na jakiekolwiek państwo.

O sprawie poinformowało również RMF FM, według którego Timmermans "jak najszybciej skieruje pismo do Prezydencji Maltańskiej o włączenie dyskusji o praworządności w Polsce do agendy Rady GAC (unijnych ministrów ds. europejskich)".

Ministrowie ci nie mogą jednak zdecydować o nałożeniu sankcji - wyjaśnia korespondent TVN24 w Brukseli.

Kompetencje do tego ma tylko Rada Europejska (czyli głowy państw i szefowie rządów wszystkich państw UE), co wynika z art. 7 traktatu o Unii Europejskiej.

Według informacji naszego reportera wniosek Timmermansa nie będzie jednak zgłoszony na podstawie tego przepisu.

Najpierw "skrupulatna analiza"

Jak dowiedział się Maciej Sokołowski, wiceszef KE planuje wyłącznie poinformować ministrów o sytuacji w Polsce. Wniosek w tej sprawie jeszcze jednak nie wpłynął. Nie wiadomo także, czy ministrowie ds. UE zajmą się nim już na najbliższym swoim posiedzeniu, zaplanowanym na 7 marca.

Sam wiceszef KE powiedział w środę podczas dyskusji z użytkownikami Facebooka, że obszerna odpowiedź polskich władz na grudniowe zalecenia dotyczące praworządności w Polsce zasługuje najpierw na "skrupulatną analizę".

- Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź polskiego rządu na nasze zalecenia z grudnia. Teraz ta odpowiedź jest analizowana przez moich urzędników. Na podstawie tej analizy i wniosków, jakie wyciągniemy, zastanowimy się nad następnymi krokami, jakie moglibyśmy podjąć - powiedział Timmermans.

Poszukiwanie poparcia?

Gdyby Komisja Europejska chciała dyskutować o nałożeniu sankcji na Polskę i skorzystać z art. 7, wówczas przestawiłaby ona Radzie Europejskiej - za zgodą Parlamentu Europejskiego - "uzasadniony wniosek" o stwierdzenie "istnienia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie" unijnych wartości.

Wniosek o stwierdzenie takiego ryzyka - oprócz Komisji Europejskiej - ma prawo złożyć także jedna trzecia państw UE.

Podczas wspomnianego spotkania ministrów ds. UE Timmermans może więc wysondować, czy istnieje taka grupa krajów, chętnych do złożenia takiego wniosku do RE - tłumaczy brukselski korespondent TVN24.

Polska na celowniku

W styczniu 2016 roku Komisja Europejska wszczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności, w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. W ramach tej procedury KE wydała krytyczną opinię wobec polskich władz oraz dwukrotnie przekazała Warszawie swoje zalecenia - ostatni raz w grudniu ubiegłego roku.

Polski rząd odpowiedział w poniedziałek na te dodatkowe rekomendacje. Jak poinformowało MSZ, "w odpowiedzi strona polska przedstawiła merytoryczne wyjaśnienia odnoszące się do zastrzeżeń Komisji Europejskiej".

"W ocenie strony polskiej, przyjęte przez parlament w ostatnim okresie zmiany dotyczące funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego (...) są zgodne ze standardami europejskimi dotyczącymi funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego" - twierdzi polskie MSZ.

Procedura ochrony państwa prawa w Unii Europejskiej europa.eu
[object Object]
Komisja Europejska chce zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższegotvn24
wideo 2/35

Autor: ts/sk / Źródło: RMF FM, TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty: