Parlament węgierski przyjął uchwałę przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie uruchomienia wobec Węgier artykułu 7 unijnego traktatu. Deputowani wezwali we wtorek rząd, by w związku z rezolucją wystąpił na drogę prawną.
Za dokumentem, przedłożonym przez szefa frakcji rządzącego Fideszu Mate Kocsisa i szefa kancelarii premiera Gergelya Gulyasa, głosowało 129 deputowanych, 26 było przeciwnych, a 18 się wstrzymało.
"W obronie suwerenności Węgier"
W uchwale, zatytułowanej "O obronie suwerenności Węgier i odrzuceniu oszczerstw wobec Węgier", parlament wzywa rząd, by nie poddał się szantażowi, odparł nieprawdziwe zarzuty zawarte w rezolucji i wystąpił na drogę prawną. Już wcześniej węgierski rząd zapowiadał możliwość pozwania europarlamentu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "Raport (europosłanki Zielonych Judith) Sargentini zakwestionował decyzje podjęte przez demokratycznie wybrany węgierski parlament zgodnie z jego kompetencjami, przyjętą przez niego konstytucję i przepisy prawne. Przekroczył w ten sposób uprawnienia i naruszył suwerenność Węgier" – głosi uchwała.
"Oszczerstwa"
Parlament uznał za "zdumiewające, że popierający imigrację posłowie Parlamentu Europejskiego potępiają Węgry dlatego, że obroniły swe granice". Odrzucił też "oszczerstwa" zawarte w "kłamliwym akcie oskarżenia", jak nazwano raport Sargentini. "Odrzucamy raport, który krytykuje Węgry dlatego, że nie przyjęły imigrantów, odrzuciły kwoty, postawiły ogrodzenie graniczne i wprowadziły karalność organizowania nielegalnej imigracji" – zaznaczyli parlamentarzyści w uchwale. Ocenili, że "raport, zawierający oszczerstwa wobec Węgier i Węgrów, przyjęto dzięki oszustwu". Według rządu Węgier rezolucja PE nie została w istocie przyjęta, gdyż przy obliczaniu potrzebnej do jej przyjęcia większości 2/3 oddanych głosów nie wzięto pod uwagę głosów wstrzymujących się.
Raport Sargentini
12 września PE przyjął raport Sargentini, uruchamiając tym samym art. 7 unijnego traktatu wobec Węgier. Zgodnie z raportem rząd Węgier narusza niezależność sądownictwa, wolność prasy i podstawowe prawa obywateli. Ocena sytuacji na Węgrzech, zawarta w tym dokumencie, spotkała się ze zdecydowaną odpowiedzią przedstawicieli władz w Budapeszcie. Premier Viktor Orban nazwał raport Sargentini "stekiem kłamstw".
Autor: rzw / Źródło: PAP