W Peszawarze ratownicy cały czas szukają ciał kolejnych ofiar wielkiego środowego zamachu. Do tej pory za zabitych uznano 105 osób.
W środę wieczorem pakistańskie władze mówiły o co najmniej 95 zabitych, lecz w czwartek nad ranem ze szpitali w Peszawarze napłynęła informacja o 105 ofiarach. Telewizja Geo TV mówi nawet o 106 zabitych.
Niektóre ciała są w tak złym stanie, że nie można ich zidentyfikować. Do tej pory zidentyfikowano około 71 zmarłych.
Niemniej służby ratownicze cały czas zastrzegają, że liczba ofiar może rosnąć. Cały czas bowiem trwa akcja wydobywania ludzi spod gruzów budynków, które zawaliły się w wyniku niezwykle silnej eksplozji samochodu-pułapki wyładowanego 150 kg materiałów wybuchowych.
Clinton w Pakistanie
Do środowego wybuchu doszło kilka godzin po przyjeździe do Islamabadu z trzydniową wizytą sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Waszyngton zdecydowanie potępił atak.
Według rzecznika Białego Domu Roberta Gibbsa, zamach ten pokazuje do czego gotowi posunąć się ekstremiści oraz jaki rodzaj zagrożenia stanowią zarówno dla Pakistanu, jak i USA.
W czwartek szefowa amerykańskiej dyplomacji odwiedza stolicę Pendżabu Lahaur na wschodzie Pakistanu.
Źródło: PAP