Papież zdradził, co będzie robił po ewentualnej rezygnacji

Źródło:
PAP

W przypadku rezygnacji będę emerytowanym biskupem Rzymu i nie wrócę do Argentyny – powiedział we wtorek papież Franciszek. Jak wyznał w wywiadzie dla meksykańskiej stacji Televisa Univision, nie zamierza wtedy nosić białej sutanny ani mieszkać w Watykanie.

Papież Franciszek w wywiadzie dla meksykańskiej stacji Televisa Univision zastrzegł, że na razie nie ma zamiaru ustępować. Zauważył jednocześnie, że "drzwi są otwarte" po rezygnacji Benedykta XVI w 2013 roku.

Wyjaśnił, że gdyby jednak kiedyś do tego doszło, nie chciałby być nazywany "emerytowanym papieżem". Tak mówi się o Benedykcie XVI. O jego ustąpieniu Franciszek powiedział, że "pierwsze takie doświadczenie przebiegło dobrze, bo to człowiek święty i dyskretny". Ale w przyszłości - jego zdaniem - należy opracować reguły w takich przypadkach i powinny one być jasno zapisane.

Papież FranciszekEPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież: nie wrócę do Argentyny

Franciszek zdradził, że on sam w razie ustąpienia z urzędu "chciałby znaleźć kościół w Rzymie, w którym mógłby spowiadać wiernych i odwiedzać chorych". Na sugestię, że mogłaby to być bazylika świętego Jana na Lateranie, katedra biskupa Rzymu, odparł: - Może. Zapytany, czy chciałby pozostać w Watykanie albo wrócić do Argentyny, odparł: - Na pewno nie.

W odniesieniu do inwazji Rosji na Ukrainę Franciszek wyjaśnił, że woli mówić o ofiarach niż o sprawcach oraz o "zaatakowanym kraju", a także o "dzikich rzeczach, które czytamy i wiemy, kto je robi". Swoją reakcję na zarzuty, że jest "prorosyjski" opisał: - Śmieję się. Zdolność ludzi do wyrażania swoich opinii nie ma granic.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT