W pobliżu Kapitolu zatrzymano w czwartek 71-letniego mężczyznę, który miał przy sobie broń i 20 nabojów – podał w czwartek brytyjski dziennik "Independent". Informację potwierdziła później waszyngtońska policja.
"Independent" powoływał się na wpis dziennikarza śledczego amerykańskiej stacji NBC 4 Scotta MacFarlane, który o zdarzeniu poinformował na swoim Twitterze. "71-letni mężczyzna zatrzymany z bronią i 20 nabojami rozmiar 9 mm" – napisał w tweecie reporter. W kolejnym wpisie zaznaczył, że nie znalazł informacji, by mężczyzna miał w przeszłości problemy z prawem.
Informację o zatrzymaniu potwierdził później tego dnia rzecznik waszyngtońskiej policji. Jak przekazał, mężczyzna pochodzi ze stanu Wirginia Zachodnia.
Jak napisano w policyjnym raporcie, mężczyzna zostawił samochód na parkingu w pobliżu biurowca Rayburn House w centrum Waszyngtonu, tuż obok samego Kapitolu. Na pytanie funkcjonariusza, czy w pojeździe ma broń, odpowiedział twierdząco. Aresztowanemu postawiono zarzuty nielegalnego posiadania broni palnej i niezarejestrowanej liczby amunicji. Nie wiadomo, jakie były zamiary uzbrojonego 71-latka.
W biurowcu, nazwanym na cześć byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów Sama Rayburna, ma swoje biura 169 spośród 435 deputowanych. Budynek jest połączony z Kapitolem podziemnym tunelem.
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w Waszyngtonie
Po zamieszkach na Kapitolu w całym Waszyngtonie rozmieszczono ponad 20 tysięcy członków Gwardii Narodowej, by zabezpieczyć miasto na inaugurację prezydentury Joe Bidena.
Obecnie w stolicy USA obecnych jest kilka tysięcy gwardzistów. Siły te mają ochraniać Kapitol na wypadek gwałtownych demonstracji zbiegających się z procesem w sprawie impeachmentu byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który rozpocznie się w drugim tygodniu lutego. Do połowy marca na ulicach Dystryktu Kolumbii pozostać ma pięć tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej.
Źródło: Independent, PAP