"Pod pretekstem przygotowań do parady wojskowej 9 maja rebelianci ściągają do Doniecka i Ługańska czołgi, transportery opancerzone i wyrzutnie rakietowe" - twierdzi ukraiński analityk i deputowany do parlamentu Dmytro Tymczuk. Dowódcy operacji antyterrorystycznej informują o zaciętych walkach w Szyrokino pod Mariupolem i ostrzegają przed "krwawymi prowokacjami w Donbasie podczas obchodów 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR na Niemcami". W Mińsku zbiera się zaś grupa kontaktowa ds. uregulowania kryzysu.
"Czołgi T-64B, T-72BA i T-72B3, transportery opancerzone, haubicoarmaty Goździk, wyrzutnie rakietowe Grad i Strzała. W ciągu ostatnich trzech dni zauważamy aktywny ruch ciężkiego sprzętu rebeliantów w kierunku Doniecka i Ługańska. Sprzęt jest przerzucany z baz polowych. Jest po remoncie i przeglądzie technicznym" - pisze na Facebooku Dmytro Tymczuk.
Ukraiński analityk i deputowany do parlamentu podkreśla, że rebelianci gromadzą sprzęt "pod przykrywką zorganizowania parady wojskowej 9 maja, a także koncentracji grup uderzeniowych".
Dmytro Tymczuk zaznacza, że rebelianci gromadzą sprzęt wojskowy także w innych kontrolowanych przez siebie miastach, m.in. w Gorłówce, gdzie dotarły haubicoarmaty Akacja i czołgi T-64.
"Rebelianci proszą o rozejm"
Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie relacjonują o zaciętych walkach w Szyrokino pod Mariupolem.
"Walki trwają 12 godzin, po stronie ukraińskiej nie ma ofiar" - pisze ukraiński portal Censor.net, powołując się na doniesienia żołnierzy ochotniczego batalionu Donbas.
Oficer sektora M Dmytro Horbunow powiedział, że pozycje ukraińskie w Szyrokino są ostrzeliwane z czołgów i artylerii.
- Donieccy rebelianci systematycznie proszą o tymczasowe zawieszenie broni. Wczoraj pobili w tej sprawie rekord. Apelowali o rozejm osiem razy. Proszą o to, by ewakuować rannych i uzupełniać amunicję - mówił Horbunow.
W ciągu ostatniej doby pozycje ukraińskie w Donbasie zostały ostrzelane 25 razy: rebelianci 17 razy atakowali z moździerzy, sześciokrotnie z armat i dwukrotnie z czołgów. W wyniku walk zostało rannych trzech żołnierzy.
"Prowokacje w Dniu Zwycięstwa"
Rzecznik operacji antyterrorystycznej w Donbasie Andrij Łysenko ostrzega mieszkańców regionu i żołnierzy ukraińskich przed „zamachami 9 maja”.
- Według danych wywiadu ukraińskiego, terroryści w Donbasie przygotowują krwawe prowokacje na szeroką skalę. W Dniu Zwycięstwa zamierzają zaatakować pokojową demonstrację w Doniecku. O dokonanie ataku terroryści zamierzają oskarżyć żołnierzy ukraińskich. Chcą wykorzystać krew cywilów do zmasowanej ofensywy na pozycje ukraińskie w rejonie wiosek Pieski i Szyrokino w obwodzie donieckim, a także w Stanicy Ługańskiej – powiedział Łysenko.
Dziś w Mińsku zaplanowane jest spotkanie trójstronnej grupy kontaktowej ds. uregulowania kryzysu w Donbasie. Rozmowy z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE odbędą się bez udziału przywódców rebeliantów. Tamci zamierzają dołączyć do rozmów jutro.
Autor: tas//gak / Źródło: newsru.ua, censor.net, inforesist.org