Kurorty liczą na gości. "Znam wielu ludzi, którzy mówią, że przylecą tu pierwszym możliwym lotem"

Źródło:
TVN24

Europejskich turystów zaczynają zapraszać włoskie i hiszpańskie kurorty. Na razie jednak wewnętrzne granice Unii Europejskiej pozostają zamknięte, więc jeszcze nie jest jasne, kto i gdzie będzie mógł spędzić urlop. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Pogoda już jest, ale we włoskich, obleganych o tej porze roku przez turystów miejscowościach, nie ma na razie nikogo poza miejscowymi. Premier Włoch Giuseppe Conte mówi, że "od 3 czerwca możliwe będzie podróżowanie po krajach unijnych, bez konieczności odbywania kwarantanny dla tych, którzy będą wjeżdżać na teren Włoch". - To pomoże odrodzić się branży turystycznej - dodaje. Włosi zapowiadają otwarcie granic i nie mogą doczekać się gości z zagranicy. Liczą na nich przede wszystkim regiony, w których chorych było niewielu.

- Jesteśmy gotowi do otwarcia ośrodków wypoczynkowych. Chcę wszystkim przypomnieć, że nasze miasto jest całkowicie bezpieczne i wolne od COVID-19 – mówi Claudio Ambrogetti, właściciel hotelu w Taorminie na Sycylii.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Gotowe są też kurorty w Hiszpanii, gdzie od końca czerwca ma być zniesiony obowiązek kwarantanny. - Znam wielu ludzi z Niemiec, którzy mówią, że przylecą tu pierwszym możliwym lotem. To będzie duże wyzwanie, bo w pierwszym okresie otwarcia granic możemy mieć tłumy – mówi DJ Balineiro, Niemiec mieszkający na Majorce.

"Granica znów jest otwarta. To symbolizuje naszą ciężką pracę"

To, że słoneczna Italia czy popularne hiszpańskie wyspy już zapraszają turystów, nie oznacza jeszcze, że ci przyjadą. Zależeć to będzie od decyzji rządów poszczególnych państw. - Ludzie będą musieli przygotować się na to, że wakacje w Europie w tym roku prawdopodobnie nie będą miały nic wspólnego ze tymi, które znają z poprzednich lat – mówi minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas.

Niemcy prawdopodobnie jeszcze w te wakacje wyjadą na urlopy ze swojego kraju, ale raczej tylko w ramach Unii Europejskiej i tylko w konkretne miejsca. Wśród nich mogłyby znaleźć się Chorwacja i Grecja, które z epidemią poradziły sobie dobrze. Na plażach wypoczywają na razie miejscowi. Menadżer plaży w Atenach Nicolas Venieris zwraca uwagę, że "goście zachowują się stosownie do zasad". - Wszystko jest uregulowane. Tak to powinno wyglądać w przyszłości – dodaje.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Francuzi za to urlop spędzą najpewniej w ojczyźnie. Dopiero 15 czerwca zamierzają ułatwić poruszanie się pracownikom przygranicznym z i do Szwajcarii i Niemiec. Granica Estonii i Łotwy symboliczne została ponownie otwarta. - Mieliśmy tu małe święto, bo granica znów jest otwarta. To symbolizuje też naszą ciężką pracę przez dwa miesiące, gdy granice były zamknięte – twierdzi Martin Meastule z estońskiej straży granicznej.

Przywódcy trzech bałtyckich państw Litwy, Łotwy i Estonii stworzyli między krajami coś, co można określić jako turystyczną bańkę. W tym regionie swobodnie podróżować można już od kilku dni, niekoniecznie w celach turystycznych. Do projektu zaproszono też jeszcze dwa inne kraje - Polskę i Finlandię, ale oba na razie nie chcą się z niczym spieszyć.

Autorka/Autor:Justyna Zuber

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty: