Z Rosji do Syrii wyjechało 2719 obywateli rosyjskich. 160 z nich zostało zabitych. 73 osoby wróciły i zostały osądzone – poinformował zastępca szefa rosyjskiego MSZ Ołeg Syromołotow.
Rosyjski dyplomata przekazał, że w chwili obecnej w szeregach tak zwanego Państwa Islamskiego walczy ponad 25 tys. cudzoziemców, w tym z państw arabskich, Europy, Rosji i krajów Wspólnoty Niepodległych Państw.
Poinformował, że z Rosji do Syrii wyjechało 2719 obywateli rosyjskich. Z nich 160 zostało zabitych. 73 osoby wróciły i zostały osądzone, 36 zostało aresztowanych.
Syromołotow nie ujawnił, kim byli zabici w Syrii obywatele Rosji, którzy walczyli w szeregach islamistów.
Wcześniej rosyjski opozycjonista Ilia Ponomariow w rozmowie z rozgłośnią Radio Swoboda powiedział, że w operacji wojskowej w Syrii zginęło ok. 30 żołnierzy rosyjskich.
Dotąd rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o śmierci jednego wojskowego, Wadima Kostienki, który - według wersji oficjalnej - miał popełnić samobójstwo.
"Barbarzyński atak"
Cytowany przez rosyjską agencję TASS Ołeg Syromołotow oświadczył również, że władze rosyjskie rozpoczęły poszukiwanie osób odpowiedzialnych za katastrofę Airbusa A321 na Synaju.
- Rozpatrujemy ten barbarzyński atak na naszych obywateli w kontekście serii krwawych zamachów terrorystycznych popełnionych ostatnio w Paryżu, Bejrucie, Iraku, Ankarze i Egipcie. Właściwe organy Federacji Rosyjskiej przystąpiły do poszukiwania sprawców tragedii samolotu rosyjskiego. Prace te będą kontynuowane dopóty, dopóki nie zostaną wykryci i ukarani wszyscy odpowiedzialni za katastrofę, bez względu na to, gdzie się znajdują - powiedział zastępca szefa rosyjskiego MSZ.
Do katastrofy Airbusa A321 na Synaju doszło 31 października. Zginęły 224 osoby, w tym siedmiu członków załogi.
Autor: tas//gak / Źródło: TASS
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru