Wojska prezydenta Rosji Władimira Putina są gotowe zaatakować Ukrainę "w każdej chwili" - oświadczył w niedzielę w Kijowie sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Parubij. Zaś szef MSZ Andrij Deszczyca w rozmowie z telewizją ABC ostrzegł, że "sytuacja jest nawet bardziej wybuchowa niż jeszcze tydzień temu".
- Celem Putina nie jest Krym, lecz cała Ukraina (...). Jego wojska skoncentrowane na granicy są gotowe zaatakować w każdej chwili - powiedział Parubij, przemawiając w centrum Kijowa do uczestników manifestacji na rzecz jedności kraju.
Według AFP na kijowskim Majdanie zgromadziło się około pięciu tysięcy ludzi.
- Okupant może przekroczyć granicę każdego dnia. W maniakalnej wyobraźni Putina Ukraina musi stać się częścią Rosji - oświadczył sekretarz RBNiO.
Groźba wojny narasta
Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca w rozmowie z amerykańską siecią telewizyjna ABC potępił w niedzielę rozmieszczenie wojsk rosyjskich na wschodniej granicy Ukrainy. Ostrzegł, że groźba wojny między jego krajem i Rosją narasta.
- Zwiększa się (...), staje się coraz większe - odpowiedział ukraiński dyplomata, zapytany o ryzyko wybuchu konfliktu zbrojnego między Kijowem i Moskwą. Dodał, że "sytuacja jest nawet bardziej wybuchowa niż jeszcze tydzień temu".
NATO: Rosja koncentruje wojska na granicy
Wcześniej w niedzielę dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Philip Breedlove powiedział, że Rosja zgromadziła na wschodniej granicy Ukrainy pokaźne siły zbrojne. Jednocześnie wyraził obawę, że Moskwa może zagrozić suwerenności Mołdawii. Niemal natychmiast Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zaprzeczyło, jakoby Rosja koncentrowała wojska na granicy z Ukrainą. Według resortu doniesień tych nie potwierdzili też ukraińscy inspektorzy wojskowi, którzy odbyli lot obserwacyjny nad terytorium FR. Rosyjski wiceminister obrony Anatolij Antonow oświadczył, że "Ministerstwo Obrony Rosji przestrzega wszystkich międzynarodowych porozumień dotyczących ograniczenia liczebności wojsk w rejonach przygranicznych z Ukrainą".
Autor: pk//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru