"Teczka kwitów" i zwolnienia w administracji. Przyszłość doradcy Trumpa niepewna

Mike Waltz
Waltz po spotkaniu Zełenski - Trump: zastanawiamy się, skąd taka wrogość
Źródło: TVN24

Donald Trump zwolnił kilku wysokich rangą urzędników Rady Bezpieczeństwa Narodowego po spotkaniu z prawicową działaczką Laurą Loomer, która zarzuciła oficjelom nielojalność - donoszą amerykańskie media, w tym agencja AP. Do zwolnień dochodzi w momencie, gdy szef Rady Mike Waltz mierzy się z wewnętrzną i zewnętrzną krytyką w związku z aferą dotyczącą wycieku na komunikatorze Signal.

Jak podała telewizja CNN, zwolnione zostały co najmniej trzy osoby, w tym dyrektor ds. wywiadowczych Brian Walsh, dyrektor ds. legislacyjnych Thomas Boodry oraz dyrektor odpowiedzialny za technologię i bezpieczeństwo narodowe David Feith. CNN sugeruje, że zagrożony zwolnieniem jest też zastępca prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Alex Wong.

"Teczka kwitów"

Według doniesień mediów, w tym między innymi AP, CNN i Axios, do zwolnień doszło po środowym spotkaniu Trumpa ze znaną ze skandali i rozsiewania spiskowych teorii skrajnie prawicową działaczką Laurą Loomer. "New York Times" podał, że przyszła ona na spotkanie z prezydentem z "teczką kwitów" na doradców Trumpa, mających rzekomo świadczyć o ich nielojalności i przeszłej krytyce prezydenta.

W spotkaniu miał uczestniczyć szef NSC, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, który miał bronić swoich podwładnych. Obecny miał być też wiceprezydent J.D. Vance.

Rzecznik Rady Brian Hughes odmówił komentowania spraw personalnych.

Do zwolnień dochodzi w momencie, gdy Waltz mierzy się z wewnętrzną i zewnętrzną krytyką w związku z aferą Signalgate, choć z doniesień prasy nie wynika, by to miało być głównym powodem zwolnień. Sam Waltz był niegdyś kojarzony z partyjnym establishmentem, lecz w ostatnich latach zmienił poglądy na te bliskie Trumpowi i jego ruchowi MAGA.

Mike Waltz
Mike Waltz
Źródło: Andrew Harnik/Getty Images

Kontrowersyjna aktywistka

Loomer od dawna znana jest z kontrowersyjnych, w tym rasistowskich wypowiedzi, a także ze snucia spiskowych teorii, w tym między innymi o zamachach 11 września. Przez pewien czas kampanii wyborczej 2024 roku była widywana u boku Trumpa i podróżowała wraz z nim jego samolotem, lecz potem została odstawiona przez niego na boczny tor. Dwukrotnie bezskutecznie ubiegała się o mandat kongresmenki z Florydy.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: