Odsiaduje wyrok dożywocia za zabójstwo Roberta Kennedy'ego. Został zaatakowany


Sirhan Sirhan, zabójca senatora Roberta Kennedy'ego, który odsiaduje dożywotnią karę więzienia, został zaatakowany przez współwięźnia w zakładzie karnym pod San Diego w Kalifornii. Sirhan został zabrany do szpitala. Jego stan jest stabilny.

Władze stanowego więzienia Richard J. Donovan Correctional Facility pod San Diego podały, że Sirhan został dźgnięty ostrym narzędziem. Do incydentu doszło w piątek po południu miejscowego czasu (w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego).

"Strażnicy zareagowali szybko i znaleźli skazanego z ranami kłutymi. Został on przewieziony do szpitala na zewnątrz w celu udzielenia pomocy medycznej i obecnie jego stan jest stabilny" - głosi komunikat placówki więziennej, w którym dodano, że "domniemany napastnik został zidentyfikowany i zostanie przesłuchany".

Skazany na karę śmierci

W komunikacie więzienia Sirhan nie został wymieniony z nazwiska, ale według cytowanego przez agencję AP źródła rządowego, które jest bezpośrednio zaznajomione ze sprawą, to właśnie on był ofiarą ataku.

5 czerwca 1968 roku Sirhan, Palestyńczyk z jordańskim paszportem, śmiertelnie postrzelił w Los Angeles ubiegającego się wówczas o nominację prezydencką Partii Demokratycznej senatora Roberta Kennedy'ego. Młodszy brat zamordowanego w 1963 roku prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy'ego w wyniku odniesionych obrażeń zmarł następnego dnia.

Sirhan został w 1969 roku skazany na karę śmierci, ale gdy została ona w Kalifornii wykreślona z kodeksu karnego, zamieniono ją na dożywotnie więzienie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Przez lata Sirhan utrzymywał, że nie pamięta momentu zabójstwa ani tego, że przyznał się do winy.

Do zakładu Richard J. Donovan Correctional Facility 75-letni obecnie Sirhan został przeniesiony w 2013 roku Wcześniej przebywał w więzieniach o zaostrzonym rygorze.

Autor: tas//plw / Źródło: PAP