Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało o przybyciu na Bliski Wschód lotniskowca USS Carl Vinson. Jednostka dołączyła do działającego w regionie okrętu USS Harry S. Truman w ramach prowadzonej przez USA kampanii przeciwko jemeńskim rebeliantom Huti.
W krótkim wpisie na portalu X opublikowanym przez CENTCOM w czwartek wieczorem nie podano, na którym akwenie znajduje się obecnie USS Carl Vinson. Z wcześniejszych informacji wynika, że USS Harry S. Truman i towarzyszące mu okręty przebywają na Morzu Czerwonym.
Nowa ofensywa USA
W połowie marca tego roku USA rozpoczęły nową ofensywę przeciwko wspieranym przez Iran Huti. Rebelianci zajmują dużą część Jemenu. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy przeprowadzili ponad 100 ataków na statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej. Huti deklarują, że wspierają w ten sposób Hamas. Prowadzą również ataki dronowe i rakietowe na Izrael.
USA i inne państwa już wcześniej reagowały na ataki Huti, ale były to zazwyczaj ograniczone uderzenia odwetowe, nowa kampania ma szerszy charakter.
Huti wielokrotnie ogłaszali, że w odpowiedzi na amerykańskie bombardowania atakowali m.in. lotniskowiec Harry S. Truman, ale amerykańskie siły zbrojne nie potwierdziły tych informacji. Na początku marca Pentagon przekazał, że USA wykonały ponad 200 nalotów na Huti.
Zwiększanie sił na Bliskim Wschodzie
Od kilku tygodni Stany Zjednoczone zwiększają swoje siły na Bliskim Wschodzie. Według mediów do bazy na wyspie Diego Garcia na Oceanie Indyjskim przeniesiono kilka bombowców strategicznych B-2, które uczestniczą też w atakach na Jemen. W Izraelu umieszczono z kolei kolejną baterię systemu obrony powietrznej THAAD.
W sobotę mają się odbyć amerykańsko-irańskie rozmowy dotyczące porozumienia nuklearnego. Prezydent USA Donald Trump kilkakrotnie groził wcześniej użyciem siły militarnej, jeżeli władze w Teheranie nie zgodzą się na negocjacje.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock