Wołodymyr Zełenski spotkał się z Joe Bidenem w Białym Domu. Przed rozmowami dotyczącymi obronności ukraiński prezydent w Gabinecie Owalnym wręczył amerykańskiemu przywódcy prezent, w tym odznaczenie ukraińskiego żołnierza. Biden w odpowiedzi podzielił się wspomnieniem o swoim synu.
Konferencja prasowa Joe Bidena i Wołodymyra Zełenskiego dziś w TVN24, TVN24 BIS i TVN24 GO o godzinie 22.30. Od godzinie 1.30 w nocy w TVN24, TVN24 BIS i TVN24 GO wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego w Kongresie.
Prezydent Ukrainy przyleciał do Stanów Zjednoczonych w południe czasu lokalnego w Waszyngtonie (po godzinie 18 czasu polskiego). Pierwszym punktem jego wizyty była rozmowa z prezydentem Joe Bidenem. Doszło do niej niedługo po powitaniu Zełenskiego przez parę prezydencką przed Białym Domem.
Odznaczenie ukraińskiego żołnierza dla Bidena
W trakcie rozmowy w towarzystwie mediów w Gabinecie Owalnym Biden podkreślił, że "Stany Zjednoczone popierają dążenia Ukrainy do sprawiedliwego pokoju". - To dla mnie zaszczyt być przy pańskim boku we wspólnej obronie przeciwko brutalnej, brutalnej wojnie toczonej przez Putina - powiedział, przypominając, że od lutowej inwazji minęło już 300 dni.
Biden podkreślił, że za wsparciem Ukrainy opowiadają się przedstawiciele obu amerykańskich partii. Zapowiedział też dalszą pomoc, w tym w obszarze obrony powietrznej w postaci baterii Patriot, nakładanie kolejnych sankcji na Rosję oraz "wsparcie dla dążeń Ukrainy do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju".
Zełenski, ubrany w oliwkową bluzę, przyznał, że chciał przyjechać do Waszyngtonu wcześniej, ale nie pozwoliły na to warunki wojenne. - Kieruję wszelkie podziękowania, z całego serca, od naszego silnego narodu (...) dla pana, panie prezydencie, za pana przywództwo, za ponadpartyjne wsparcie w Kongresie, za wsparcie zwykłych Amerykanów - mówił do Bidena.
Zełenski wręczył potem Bidenowi Krzyż Bojowych Zasług - odznaczenie, które polecił mu przekazać ukraiński kapitan dowodzący baterią HIMARS dostarczoną przez Amerykanów Ukrainie, a także list od niego. - On jest prawdziwym bohaterem, prawdziwym kapitanem. Poprosił mnie o przekazanie jego odznaczenia - opisywał Zełenski.
- To niezasłużone, ale bardzo to doceniam - odpowiedział amerykański prezydent, wyraźnie poruszony. Wspomniał przy tym o swoim zmarłym synu Josephie, zwanym Beau, który służył w Iraku. Wspomniał, że posiadał on "command coin", czyli nieformalną odznakę symbolizującą przynależność do jednostki wojskowej.
- Czy widziałeś te monety, które dostajemy na polu bitwy? Dopilnuję, żeby (ukraiński żołnierz - red.) dostał jedną z nich - zapewnił.
W składzie delegacji uczestniczących w rozmowach prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu są między innymi szefowie dyplomacji obu krajów, szef Pentagonu Lloyd Austin, a także wiceprezydent Kamala Harris.
Źródło: TVN24, PAP