Rosja "trzymana w półprzysiadzie", Putin "spuszcza z tonu"

Źródło:
TVN24
Profesor Kuźniar o "trzymaniu Rosji w półprzysiadzie"
Profesor Kuźniar o "trzymaniu Rosji w półprzysiadzie"TVN24
wideo 2/2
Profesor Kuźniar o "trzymaniu Rosji w półprzysiadzie"TVN24

Porozumienie między USA i Ukrainą dotyczące bezpieczeństwa jest ważne także z punktu widzenia wolnego świata, trzymania Rosji "w półprzysiadzie" - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Roman Kuźniar, politolog i dyplomata z Uniwersytetu Warszawskiego. Odniósł się także do ultimatum w sprawie pokoju, które przedstawił w piątek rosyjski prezydent. Ocenił, że "Putin, widząc co się dzieje, spuszcza z tonu".

Prezydenci USA i Ukrainy - Joe Biden i Wołodymyr Zełenski - ogłosili na czwartkowej konferencji prasowej podpisanie 10-letniego porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa. Na mocy dokumentu Stany Zjednoczone potwierdzają swoje wsparcie dla obrony przez Ukrainę jej suwerenności i integralności terytorialnej w obliczu ponownego natarcia Rosji na wschodni front Ukrainy.

Umowa między USA i Ukrainą "niebywale detaliczna"

Postanowienia i znaczenie tej umowy komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Roman Kuźniar, kierownik Katedry Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego Uniwersytetu Warszawskiego.

Przyznał, że to "świetna umowa". - Byłem zaskoczony jej powagą. Ona jest niebywale detaliczna, niebywale poważna, jeżeli chodzi o amerykańskie zobowiązania (...), to jest umowa, która będzie zarejestrowana w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, co oznacza, że Amerykanie biorą na siebie prawno-międzynarodowy obowiązek - mówił. 

Wskazywał, że ta umowa "dotyczy wszystkich kategorii uzbrojenia, wszystkich kategorii siły".

Stwierdził, że prezydent Zełenski wraca ze szczytu G7 we Włoszech, gdzie podpisano porozumienie, "jako zwycięzca". - Nie tylko przywozi znakomite porozumienie quasi sojusznicze ze Stanami Zjednoczonymi, ale również przywozi 50 miliardów dolarów - mówił, nawiązując do faktu, że przywódcy G7 osiągnęli porozumienie w sprawie wypłaty 50 miliardów dolarów dla Ukrainy z tytułu wykorzystania zysków z zamrożonych w Unii Europejskiej i krajach G7 rosyjskich aktywów.

Prof. Kuźniar: Zełenski wraca ze szczytu G7 jako zwycięzca
Prof. Kuźniar: Zełenski wraca ze szczytu G7 jako zwycięzcaTVN24

Trzymanie Rosji "w półprzysiadzie"

Kuźniar mówił też o tym, jaki zawarcie tej umowy może oddziaływać na sytuację na amerykańskiej scenie politycznej. - Domyślam sie, że w Partii Republikańskiej na pewno jest niemała część parlamentarzystów, którzy uważają, że to jest dobra umowa z punktu widzenia bezpieczeństwa Ameryki, z punktu widzenia wolnego świata, a także trzymania Rosji "w półprzysiadzie" - powiedział.

W tym kontekście odniósł się też do piątkowego ultimatum Władimira Putina, który postawił warunki pokoju. Putin oświadczył, że Rosja będzie gotowa do rozpoczęcia negocjacji, gdy ukraińskie wojska zostaną całkowicie wycofane z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Są to regiony Ukrainy, których aneksję Rosja ogłosiła po rozpoczęciu pełnowymiarowej napaści na ten kraj.

Putin postawił warunki pokoju. Mocna odpowiedź z USA i reakcja Kijowa

Profesor Kuźniar ocenił, że ta propozycja ze strony rosyjskiego prezydenta "wydaje się butna". - To jest w ogóle non-starter, tego nie można przyjąć. Putinowi zdaje się, że to on prowadzi w tym wyścigu, że on wygrywa, że można dyktować warunki. Ale tam już nie ma tych elementów, które niedawno się jeszcze znajdowały na stole, jeżeli chodzi o rosyjskie warunki. Tam już się nie mówi o tym, że Ukrainie nie wolno wchodzić do Unii Europejskiej, tam już się nie mówi o tym, że Rosjanie domagają się zmiany rządu (na Ukrainie -red.), tam się ogranicza tylko do czterech obwodów, a nie więcej, jak była ambicja - wyliczał politolog.

Profesor Kuźniar o "trzymaniu Rosji w półprzysiadzie"
Profesor Kuźniar o "trzymaniu Rosji w półprzysiadzie"TVN24

Putin spuszcza z tonu

Gość TVN24 zwracał też uwagę na reakcję na to oświadczenie ze strony szefa Pentagonu Lloyda Austina, któru oświadczył, że Rosja "nie ma prawa dyktować Ukrainie, co ma zrobić, by zaprowadzić pokój".

- Uważam, że Putin, widząc co się dzieje, spuszcza z tonu - stwierdził profesor Kuźniar.

Władimir PutinVALERIY SHARIFULIN/EPA/PAP

Autorka/Autor:mjz//mm

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: VALERIY SHARIFULIN/EPA/PAP