Donald Trump odniósł w środę zwycięstwo z kwestionującymi jego uprawnienia do ponownego kandydowania w wyborach na urząd prezydenta USA – poinformowała agencja Reutera. Sąd Najwyższy stanu Michigan odmówił rozpatrzenia sprawy, której celem było zdyskwalifikowanie go z udziału w prawyborach prezydenckich w tym stanie. Przeciwnego zdania był wcześniej Sąd Najwyższy stanu Kolorado.
Sąd Najwyższy amerykańskiego stanu Michigan zdecydował w środę, że Donald Trump nie zostanie wykluczony z wyborów prezydenckich w tym stanie w związku ze jego działaniami wokół szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 roku.
Sąd w Michigan odrzucił wniosek o rozpatrzenie odwołania od wyroków sądów niższych instancji. Te wcześniej stwierdziły, że sądy stanowe nie mają prawa usuwać kandydatów z kart wyborczych w prezydenckich prawyborach. Niezależnie od tego, czy konstytucja zabrania Trumpowi sprawowania urzędu prezydenta.
Autorzy pozwu rozparzonego właśnie przez sąd powoływali się na 14. poprawkę do amerykańskiej konstytucji, która zabrania sprawowania urzędów komuś, kto "złożył przysięgę na konstytucję Stanów Zjednoczonych, a następnie wziął udział w powstaniu lub buncie przeciwko niej albo udzielał jej wrogom pomocy lub poparcia".
Trump nie może być kandydatem na prezydenta w Kolorado
Wcześniej do przeciwnych wniosków doszli sędziowie Sądu Najwyższego stanu Kolorado, stwierdzając, że Trump nie może zostać prezydentem i nie może widnieć na kartach wyborczych. Uznali bowiem, że działania Trumpa na początku 2021 roku i zachęcanie tłumu jego zwolenników do ruszenia na Kapitol stanowiło udział w powstaniu.
Sąd w Kolorado wstrzymał jednak wykonanie swojego wyroku do 4 stycznia, by dać czas na możliwe rozstrzygnięcie tej kwestii przez Sąd Najwyższy USA. Decyzja sędziów w Waszyngtonie może potencjalnie wykluczyć Trumpa z wyborów w całym kraju, lecz większość komentatorów spodziewa się, że zdominowany przez konserwatystów sąd unieważni wyrok z Kolorado.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Scott Olson/Getty Images