Reuters podał, że Sąd Najwyższy USA odmówił wstrzymania ogłoszenia wyroku dla byłego prezydenta Donalda Trumpa skazanego przez sąd stanowy w Nowym Jorku w sprawie dotyczącej zapłaty za milczenie aktorki porno. Rozprawa dotycząca wymiaru kary ma odbyć się 18 września.
W maju Donald Trump, kandydujący obecnie na urząd prezydenta USA z ramienia Partii Republikańskiej, został uznany winnym 34 przestępstw związanych z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels na temat ich domniemanej relacji. Działanie to miało na celu wpłynięcie na wyniki wyborów prezydenckich w 2016 roku.
W kwietniu nowojorski sędzia Juan Merchan prowadzący sprawę Trumpa objął byłego prezydenta "nakazem milczenia", który uniemożliwia mu publiczne wypowiadanie się na temat przysięgłych, świadków oraz rodzin sędziego i prokuratorów. Naruszenie tego nakazu podlega karze grzywny do tysiąca dolarów lub karze więzienia do 30 dni. Trump wielokrotnie łamał ten nakaz i był skazywany na karę pieniężną.
Sąd Najwyższy odmówił wstrzymania ogłoszenia wyroku
Jak informuje Reuters, sędziowie odrzucili w poniedziałek wniosek stanu Missouri złożony 3 lipca, w którym stwierdzono, że sprawa przeciwko Trumpowi narusza gwarantowane Konstytucją Stanów Zjednoczonych prawo wyborców do wysłuchania kandydata republikanów na prezydenta.
Zdaniem republikańskiego prokuratora generalnego stanu Missouri Andrew Bailey’a, decyzja sędziego dotycząca "nakazu milczenia" ogranicza prawo do wypowiedzi Trumpa w trakcie prowadzonej kampanii wyborczej. Ponadto jego zdaniem wyrok, który może zapaść, może wpływać na możliwości przemieszczania się Trumpa po Stanach Zjednoczonych.
Oczekiwanie na wyrok
Postanowienie Sądu Najwyższego nie zostało jednak podpisane. Konserwatywni sędziowie Clarence Thomas i Samuel Alito wskazali, że chcieliby wysłuchać sprawy Missouri.
Sędzia Merchan 2 lipca przełożył rozprawę dotyczącą wymiaru kary dla byłego prezydenta z 11 lipca na 18 września.
Sąd ma w tym czasie - do 6 września - rozpatrzyć jednak wniosek Trumpa o unieważnienie wyroku w związku z częściowym immunitetem przyznanym mu przez Sąd Najwyższy. Jeżeli sędzia Merchan uzna, że wniosek należy przyjąć to do ogłoszenia wysokości wyroku 18 września nie dojdzie.
SN uznał 1 lipca, że prezydenci są chronieni immunitetem za czyny wpisujące się w wykonywanie przez nich urzędowych funkcji. Jednocześnie dodał, że działania te nie mogą stanowić dowodów obciążających prezydenta w związku z innymi zarzutami.
Większość komentatorów nie spodziewa się, by Trump został skazany na karę więzienia, lecz wśród możliwych scenariuszy wymieniany jest np. areszt domowy czy dozór.
Po ogłoszeniu wyroku Trump będzie mógł się od niego odwołać, a do tego czasu będzie przebywał na wolności. Trump jest pierwszym w historii prezydentem USA skazanym w sprawie karnej.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EDWARD M. PIO RODA/PAP/EPA