Szef Pentagonu Lloyd Austin odbył we wtorek rozmowę telefoniczną z rosyjskim ministrem obrony Andriejem Biełousowem - przekazał rzecznik Departamentu Obrony USA generał Pat Ryder. Jak dodał, Austin podkreślił znaczenie "otwartych linii łączności". Ryder odmówił komentarza w sprawie możliwego wysłania do Ukrainy serwisantów sprzętu z USA.
Jak powiedział na briefingu prasowym gen. Pat Ryder, szef Pentagonu Lloyd Austin zadzwonił do Andrieja Biełousowa i "podkreślił znaczenie utrzymywania linii łączności w czasie trwającej wojny Rosji przeciwko Ukrainie". Rzecznik Departamentu Obrony nie podał szczegółów, poinformował tylko, że była to pierwsza rozmowa z rosyjskim ministrem od 15 marca 2023 roku.
Wówczas Austin rozmawiał z ówczesnym szefem rosyjskiego resortu obrony Siergiejem Szojgu tuż po tym, gdy rosyjskie myśliwce doprowadziły do strącenia amerykańskiego bezzałogowca MQ-9 Reaper nad Morzem Czarnym.
Tym razem rozmowa odbyła się po ukraińskim ataku amerykańskimi rakietami ATACMS na Sewastopol, w wyniku którego według strony rosyjskiej zginęły cztery osoby uderzone odłamkami zestrzelonej rakiety. Rosyjski MSZ wezwał później amerykańską ambasadorkę Lynne Tracy, oskarżając USA o kierowanie atakiem i grożąc konsekwencjami.
Przedstawiciele USA odpowiedzieli na rosyjskie protesty oświadczeniem, że "Rosja mogłaby powstrzymać tę wojnę i cierpienia nią spowodowane dziś, jeśli tylko zaprzestałaby okupacji suwerennego terytorium Ukrainy i zaprzestała ataków na ludność cywilną".
Pytanie o amerykańskich serwisantów w Ukrainie
Ryder we wtorek odmówił skomentowania doniesień telewizji CNN o tym, że administracja USA rozważa dopuszczenie do Ukrainy amerykańskich pracowników cywilnych na rządowych kontraktach, którzy mieliby na miejscu pomagać w naprawach i serwisie amerykańskiego sprzętu wojskowego.
Czytaj również: Jest nakaz aresztowania Szojgu i Gierasimowa
Jak powiedział, nie będzie komentować "wewnętrznych dyskusji, które mogą mieć miejsce", a prezydent Joe Biden nie zamierza zmienić swojego postanowienia, że nie wyśle amerykańskich żołnierzy na Ukrainę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock