USA obiecuje już nie torturować

 
Waterboarding to tortura polegająca na zalewaniu dróg oddechowych wodąTVN24

Rząd amerykański wykluczył stosowanie waterboardingu, czyli zalewania dróg oddechowych wodą, podczas przesłuchań podejrzanych o terroryzm. Prokurator generalny USA Eric Holder w poniedziałek oznajmił, że jest to tortura, na którą administracja prezydenta Baracka Obamy nigdy się nie zgodzi.

W trakcie kadencji prezydenta George'a W. Busha Stany Zjednoczone były krytykowane przez organizacje obrony praw człowieka z powodu posługiwania się w wojnie z terroryzmem niehumanitarnymi metodami przesłuchań. Między innymi, takimi jak waterboarding. Osoba poddana tego rodzaju torturom ma wrażenie, że się topi.

- Waterboarding jest torturą. Moje ministerstwo nie będzie jej usprawiedliwiać, udowadniać jej racjonalności ani stosować jej - powiedział Golder podczas przemówienia na forum Żydowskiej Rady Spraw Publicznych w Waszyngtonie.

Tortury zakazane

Pod koniec stycznia, tuż po objęciu urzędu prezydenta USA, Obama podpisał dekret o zamknięciu najpóźniej w ciągu roku więzienia dla podejrzanych o terroryzm w bazie amerykańskiej Guantanamo na Kubie oraz zakazał służbom specjalnym stosowania tortur.

Obama polecił, by "cały personel amerykański" (w domyśle: CIA i inne agencje wywiadowcze) przy przesłuchiwaniu aresztowanych kierował się tzw. Army Field Manual, czyli polowym regulaminem wojskowym w tej sprawie. W dekrecie prezydenckim przypomina się, że dokument ten zabrania "gróźb, przymusu bezpośredniego, fizycznego maltretowania i tzw. waterboardingu".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24