Mattis: pocisk Korei Północnej nie stanowi jeszcze realnego zagrożenia dla USA


Analizy ostatniej próby rakietowej Korei Północnej wciąż trwają, ale nie uważam, by jej ostatni pocisk międzykontynentalny stanowił nadciągające zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych - stwierdził sekretarz stanu USA James Mattis. Według Pjongjangu pocisk, którego próba odbyła się 29 listopada, jest zdolny uderzyć w dowolne miejsce w USA.

James Mattis w piątek rozmawiał z dziennikarzami w Pentagonie. - Nie pokazał jak dotąd, że stanowi już teraz realne zagrożenie dla nas - powiedział, wypowiadając się na temat nowego pocisku międzykontynentalnego Korei Północnej. - Wciąż przeprowadzamy nasze analizy wywiadowcze - dodał. Nie sprecyzował jednak, czego zabrakło w ostatnim północnokoreańskim teście rakietowym, że wciąż nie "pokazał on", iż stanowi realne zagrożenie.

Eksperci pod wrażeniem testu

Jak przypomina agencja Reutera, krótko po ostatniej próbie z 29 listopada amerykański sekretarz stanu informował, że nowy pocisk wzniósł się wyżej niż jakikolwiek wystrzelony wcześniej przez Koreę Północną. Przyznał także, że test ten był kontynuacją wysiłków reżimu, by "zbudować rakiety balistyczne, które mogą zagrozić każdemu miejscu na świecie".

Wielu amerykańskich ekspertów pozostawało sceptycznymi po wcześniejszych północnokoreańskich próbach rakietowych. Po ostatniej przyznają jednak, że Korea Północna wydaje się posiadać już pocisk o dostatecznej sile, by dostarczyć głowicę atomową w dowolne miejsce w Ameryce. Świadczyć o tym mają zdjęcia oraz posiadane dane z listopadowej próby.

Jednocześnie eksperci oraz przedstawiciele władz USA zwracają uwagę, że niewiadomą pozostaje kwestia, czy Pjongjang opracował już także kapsułę umożliwiającą ponowne wejście w atmosferę głowicy atomowej, a także wątpią, czy ma niezbędne systemy naprowadzania pocisku na cel.

Niektórzy eksperci, na których powołuje się Reuters, twierdzą, że Korea Północna jest 2-3 próby rakietowe od ostatecznego osiągnięcia operacyjnej gotowości pocisku.

Próby kontra rezolucje

Korea Północna przeprowadziła we wrześniu szóstą już i największą z dotychczasowych próbę nuklearną. Od lipca przeprowadziła także trzy testy międzykontynentalnych pocisków balistycznych. Ostatni z tych pocisków, którego test odbył się 29 listopada, ma według Pjongjangu zasięg obejmujący cele w Stanach Zjednoczonych, w tym Waszyngton.

Znaczny wzrost aktywności Pjongjangu wywołał ostre reakcje wspólnoty międzynarodowej i wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim. 12 września RB ONZ jednomyślnie zaostrzyła sankcje przeciwko KRLD, ograniczając m.in. dostawy paliw dla reżimu i wprowadzając zakaz importowania północnokoreańskich tekstyliów.

Była to dziewiąta od 2006 roku rezolucja RB ONZ w sprawie sankcji wobec Korei Północnej za jej program nuklearny i rakietowy.

Autor: mm\mtom / Źródło: reuters, pap