USA. Joe Biden ma wygłosić przemówienie w rocznicę ataku na Kapitol

Źródło:
PAP
6 stycznia 2021 roku zwolennicy Donalda Trumpa przeprowadzili atak na Kapitol
Archiwum Reuters
6 stycznia zwolennicy Donalda Trumpa przeprowadzili atak na KapitolReuters Archive

Rzeczniczka Białego Domu poinformowała w środę, że prezydent USA Joe Biden zamierza wygłosić przemówienie w rocznicę zamieszek w Waszyngtonie. Tego samego dnia Matthew Green, członek skrajnie prawicowej grupy Proud Boys, przyznał się do winy w sprawie szturmu na Kapitol, do którego doszło 6 stycznia.

- Prezydent USA Joe Biden zamierza wygłosić przemówienie 6 stycznia w pierwszą rocznicę szturmu jego przeciwników na Kapitol w Waszyngtonie - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. - Myślę, że można bezpiecznie założyć, że Amerykanie usłyszą prezydenta tego dnia - zapowiedziała na konferencji prasowej. Zaznaczyła jednak, że szczegóły wystąpienia Bidena nie zostały jeszcze ustalone.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Członek Proud Boys przyznaje się do ataku na Kapitol

Również w środę 34-letni Matthew Green, członek skrajnie prawicowej grupy Proud Boys, przyznał się do winy w sprawie udziału 6 stycznia w szturmie na Kapitol i utrudnianie Kongresowi zatwierdzenia wyborów prezydenta USA. Mężczyźnie grozi 20 lat więzienia.

Green to pierwszy członek skrajnie prawicowej grupy Proud Boys, który przyznał się do winy.

34-latek został oskarżony wraz z innymi członkami grupy: 32-letnim Williamem Pepe i 44-letnim Dominicem Pezzolą. Obaj mężczyźni nie przyznali się do winy. Matthew Green był świadkiem napaści na policję i pomagał innym uczestnikom zamieszek w usuwaniu policyjnych barykad. Green pozostanie w areszcie do czasu wydania wyroku, który ma zostać ogłoszony 10 marca 2022 roku.

Ponad 700 oskarżonych w związku ze szturmem na Kapitol

Do tej pory ponad 700 osób zostało aresztowanych za udział w ataku na Kapitol 6 stycznia. Do 6 grudnia do udziału w zamieszkach przyznało się 145 oskarżonych. Większość ich zarzutów dotyczyła wykroczeń.

Około 40 osób, wśród których wielu należy lub jest powiązanych ze skrajnie prawicowymi grupami takimi jak Proud Boys, Oath Keepers i Three Percenters, zostało oskarżonych o spisek w celu utrudnienia prac Kongresowi USA lub funkcjonariuszom chroniących gmach Kapitolu.

We wtorek własne wystąpienie w tej sprawie w rocznicę wydarzeń zapowiedział były prezydent Donald Trump, zwołując konferencję prasową. W wydanym oświadczeniu powtórzył swoje oskarżenia dotyczące rzekomych fałszerstw wyborczych z 2020 roku, zaś atak swych zwolenników na Kapitol określił mianem "całkowicie nieuzbrojonego protestu przeciwko sfałszowanym wyborom".

Dodał też, że "prawdziwą insurekcją" były wybory prezydenckie, a nie zamieszki mające na celu zakłócenie oficjalnego liczenia głosów w Kongresie.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP