Podczas wywiadu radna została pocałowana przez nieznajomego. Kamery nagrały incydent i jej mocną reakcję

Źródło:
Washington Post
Nowy Jork na nagraniach archiwalnych
Nowy Jork na nagraniach archiwalnychReuters Archive
wideo 2/3
Nowy Jork na nagraniach archiwalnychReuters Archive

Radna Nowego Jorku Inna Vernikov została pocałowana przez obcego mężczyznę w policzek w trakcie wywiadu dla stacji CBS New York. Nagranie zdarzenia zostało udostępnione w piątek przez reporterkę Hannah Kliger w mediach społecznościowych.

Inna Vernikov udzielała w ubiegłym tygodniu komentarza Hannah Kliger. Mówiła o fragmentach ołowianej farby, które rzekomo odpadały od belek znajdujących się na nadziemnym peronie metra i spadały na położoną poniżej niego ulicę. Gdy odpowiadała na pytania reporterki CBS New York, przechodzący obok mężczyzna podszedł do niej i znienacka pocałował ją w policzek. Całość zdarzenia zarejestrowały kamery stacji.

Na udostępnionym w piątek w mediach społecznościowych nagraniu widać całość zdarzenia. - Co jest k*** - rzuca w reakcji na zachowanie mężczyzny radna, jednocześnie odsuwając się od niego. Przechodzień następnie odchodzi w swoją stronę śmiejąc się.

ZOBACZ TEŻ: Radna molestowana seksualnie w trakcie posiedzenia. Nagranie wywołało skandal

Mężczyzna pocałował radną w policzek podczas jej rozmowy ze stacją CBS New York

W komentarzach zamieszczonych pod wideo udostępnionym w piątek przez Kliger użytkownicy mediów społecznościowych nie kryli oburzenia. "Niewiarygodne. Mężczyzna napastował Innę Vernikov i bezwstydnie śmiał się, idąc dalej. Ten obrzydliwy i lekceważący czyn nie może zostać pozostawiony bez kary" - napisała jedna z internautek. "To nie tylko złe, ale i obrzydliwe. Kobiety zasługują na szacunek, a nie na nieproszony dotyk" - dodała inna użytkowniczka.

Sama Vernikov początkowo nie odnosiła się szerzej do sytuacji, ograniczając się jedynie do krótkiego komentarza pod wpisem Kliger. "Nie takiego wyrazu miłości spodziewałabym się od swoich wyborców!" - napisała wówczas. Trzy dni później reprezentantka 48. okręgu Rady Miasta Nowy Jork zamieściła na swoim profilu dłuższy wpis. "To, co przydarzyło mi się w zeszłym tygodniu na Brighton Beach, było przerażające, obrzydliwe i całkowicie nieodpowiednie. Niechciane i nieproszone zachowanie przechodnia stanowiło naruszenie mojej autonomii cielesnej i przestrzeni prywatnej" - zaznaczyła Vernikov. "Żadna kobieta nie powinna tego doświadczyć" - dodała.

ZOBACZ TEŻ: Dwa lata więzienia za gwizdanie za kobietą. Projekt nowych przepisów w Wielkiej Brytanii

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: Washington Post

Źródło zdjęcia głównego: Barry Williams for NY Daily News via Getty Images