Pijany śmiertelnie potrącił cztery osoby. Wyszedł na wolność po dwóch latach


Syn amerykańskich bogaczy Ethan Couch wyszedł w poniedziałek z więzienia po dwóch latach odsiadki za zabicie czterech osób. Nietrzeźwy nastolatek potrącił je samochodem. Jego wyjście na wolność wzbudziło ogromne kontrowersje i na nowo rozpętało debatę na temat uprzywilejowanego traktowania majętnych osób.

Couch odsiedział w więzieniu w Teksasie 720 dni za zabójstwo czterech osób. Został wypuszczony na niespełna tydzień przez swoimi 21. urodzinami.

Stowarzyszenie Matki Przeciwko Jeździe Pod Wpływem oświadczyło, że zwolnienie Coucha jest "ogromną niesprawiedliwością dla ofiar i ich rodzin".

Nie wiadomo, dokąd Couch udał się po wyjściu z więzienia.

Prawnicy Coucha w poniedziałek wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że 20-latek przeprosił za swój czyn.

"Od początku Ethan przyznawał się do winy, pogodził się z odpowiedzialnością za swoje działania i miał prawdziwe wyrzuty sumienia w związku z tragicznymi konsekwencjami swoich czynów" - napisali. Dodali, że pozostałą część orzeczonej wobec niego kary Couch spędzi na wolności, ale na specjalnych warunkach ustalonych przez sąd.

Couch będzie nosił bransoletę, orzeczono wobec niego godzinę policyjną, musi także regularnie poddawać się badaniom na obecność narkotyków. Mimo że ukończy niebawem 21 lat, nie będzie mógł pić alkoholu.

Zbyt bogaty, by odróżnić dobro od zła?

20-letni Couch zyskał przydomek "nastolatek z 'sodówką'" po tym, jak w czasie procesu psycholog stwierdził, że dorastanie w bogactwie mogło mieć dla niego konsekwencje psychologiczne - miał być zbyt bogaty, by odróżnić dobro od zła.

W czerwcu 2013 roku 16-letni wówczas Couch, razem z grupą przyjaciół ukradł piwo ze sklepu i urządził przyjęcie w domu rodziców. Potem ruszył na przejażdżkę samochodem. Na przedmieściach miasta Burleson w Teksasie śmiertelnie potrącił cztery osoby idące poboczem drogi. Pędził z prędkością około 110 km/h na terenie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 60 km/h. Pasażer samochodu Coucha jest sparaliżowany, ma uszkodzony mózg.

Kilka godzin po wypadku w krwi Coucha stwierdzono trzykrotne przekroczenie dozwolonego dla dorosłych stężenia alkoholu.

W 2013 roku uznano go za winnego popełnienia czterokrotnego zabójstwa, ale sąd dla nieletnich orzekł wobec niego jedynie 10-letni wyrok w zawieszeniu, mimo że prokuratura wnioskowała wówczas o 20 lat w więzieniu. Rodziny ofiar były w szoku i zwracały uwagę na specjalne traktowanie Coucha ze względu na majątek jego rodziców. Sprawa stała się głośna.

Nagranie, ucieczka do Meksyku i areszt

W grudniu 2015 roku na Twitterze pojawiło się 6-sekundowe nagranie, na którym widać, jak Couch bierze udział w imprezie, na której jest podawany alkohol. Krótko później nastolatek zaginął razem z matką.

Dwa tygodnie później oboje zostali aresztowani prawie 2 tysiące kilometrów od domu w Puerto Vallarta w Meksyku. Zmienili wygląd i mieli sfałszowane dokumenty. Couch został umieszczony w zakładzie dla nieletnich w Teksasie, a jego sprawa trafiła do sądu dla dorosłych.

Pani Couch po powrocie z Meksyku została zatrzymana, ale potem ją zwolniono za kaucją. Na wolności miała czekać na proces, w którym odpowie za utrudnianie zatrzymania. W ubiegłym tygodniu - jak pisze portal dziennik "The Dallas Morning News" - została jednak aresztowana po tym, jak złamała warunki zwolnienia za kaucją. Kobieta oblała test na obecność narkotyków.

Ojciec w 2016 roku został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za fałszywe podawanie się za policjanta.

Autor: pk//kg / Źródło: NYT, Guardian