W wyniku tajnej operacji FBI aresztowało weterana wojny w Afganistanie, który planował zdetonować bombę na wiecu białych nacjonalistów w Los Angeles - poinformowała w poniedziałek prokuratura. Miała to być zemsta za niedawne ataki na meczety w Nowej Zelandii.
26-letni Mark Steven Domingo, były żołnierz piechoty morskiej USA i weteran wojny w Afganistanie, który niedawno miał przejść na islam, został aresztowany w piątek po otrzymaniu od zakonspirowanego informatora Federalnego Biura Śledczego (FBI) bomby domowej roboty.
Prokuratura zapewniła, że ładunek nie był uzbrojony i w żadnym momencie nie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.
Celem wiec polityczny
Wcześniej Domingo wielokrotnie spotykał się z działającym pod przykryciem informatorem FBI. Podczas tych spotkań mówił o swym poparciu dla radykalnych form islamu, w tym dżihadystycznej organizacji tak zwanego Państwa Islamskiego.
26-latek miał deklarować również, że chce zostać "męczennikiem" za swą wiarę.
Według FBI Domingo rozważał między innymi zdetonowanie bomby na molo w Santa Monica. Ostatecznie celem jego ataku miał być zaplanowany w minioną niedzielę na przedmieściach Los Angeles wiec zwolenników skrajnej prawicy.
Domingo - jak twierdzi prokuratura - chciał zabić jak najwięcej ludzi. Zamach miał być zemstą za ataki na meczety w nowozelandzkim mieście Christchurch w marcu tego roku. Zginęło w nich 50 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Domingo postawiono zarzut wspierania terroryzmu. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Napastnik w synagodze
W sobotę doszło do strzelaniny w synagodze Chabad-Lubawicz w Poway w pobliżu San Diego na południu Kalifornii. Zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.
Sprawcą jest 19-letni John T. Earnest z San Diego. Miesiąc wcześniej był on przesłuchiwany w sprawie podpalenia meczetu, ale został wypuszczony wobec braku przesłanek wskazujących, że miał w tym udział.
Autor: akw / Źródło: PAP, Reuters