Prezydent USA Joe Biden pochwalił wzmocnienie zdolności obronnych Japonii i potwierdził zobowiązania USA do obrony tego kraju, również za pomocą broni jądrowej - głosi wspólne oświadczenie przywódców USA i Japonii po spotkaniu w Białym Domu. Oba kraje zadeklarowały też dalszy sprzeciw wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.
"Prezydent Biden pochwalił odważne przywództwo Japonii w fundamentalnym wzmocnieniu swoich zdolności obronnych i wysiłków dyplomatycznych" - napisano w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom po spotkaniu Bidena z premierem Japonii Fumio Kishidą.
Joe Biden zwrócił uwagę na przyjętą przez Japonię - wciąż posiadającą pacyfistyczną konstytucję z 1946 r. - nową strategię bezpieczeństwa narodowego, zakładającą zwiększenie zbrojeń i pozyskanie "zdolności kontruderzeniowych". "Ta inwestycja wzmocni bezpieczeństwo w całym rejonie Indo-Pacyfiku i poza nim oraz zmodernizuje relacje USA-Japonia w XXI w." - napisano.
Spotkanie Bidena z Kishidą
Podczas spotkania z Kishidą prezydent USA zadeklarował chęć pomocy w pozyskaniu nowej broni. Według doniesień mediów chodzi m.in. o amerykańskie rakiety Tomahawk.
Joe Biden ponownie potwierdził "niezachwiane" zobowiązania sojusznicze Ameryki wobec Japonii, dodając, że odnoszą się one również do wysp Senkaku (stanowiących przedmiot sporu z Chinami). Jak podkreślił, USA będą bronić Japonii z użyciem "pełnego zakresu zdolności, w tym jądrowych".
Obaj przywódcy mieli ponadto zadeklarować sprzeciw wobec jednostronnego, siłowego naruszania status quo w sprawie Tajwanu i kontynuację polityki sankcji wobec Rosji i wspierania Ukrainy.
"Jednoznacznie stwierdzamy, że jakiekolwiek użycie broni jądrowej przez Rosję na Ukrainie byłoby aktem wrogości wobec ludzkości, nieusprawiedliwionym w żaden sposób" - oznajmili przywódcy. Obaj zadeklarowali też zacieśnienie współpracy gospodarczej, m.in. w obszarze technologii, w tym w sektorze półprzewodników.
Wcześniej podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych i obrony obu krajów USA zapowiedziały wzmocnienie swojego pułku piechoty morskiej na Okinawie. Nowa jednostka ma zostać przystosowana do szybkiego reagowania i odstraszania Chin, m.in. za pomocą dodatkowych zdolności rozpoznawczych i wywiadowczych oraz rakiet przeciwokrętowych.
Źródło: PAP