W ubiegły piątek prezydent USA Donald Trump na pokładzie Air Force One odpowiadał na pytania dziennikarzy między innymi w sprawie przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Gdy reporterka serwisu Bloomberg News zadała dodatkowe pytanie na ten temat, odpowiedział: "Cicho. Cicho, świnko". Wypowiedź wywołała falę negatywnych komentarzy.
- Prezydent jest bardzo szczery i otwarty ze wszystkimi na tej sali. (...) Myślę, że to jest jeden z wielu powodów, dla których Amerykanie ponownie wybrali tego prezydenta, ze względu na jego szczerość - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.
- Mówi o fake newsach, gdy je widzi, denerwują go reporterzy, gdy kłamiecie na jego temat, gdy rozpowszechniacie fake newsy o nim i o jego administracji, ale również jest najbardziej przejrzystym prezydentem w historii - kontynuowała.
Jej zdaniem to, że Trump mówi o czymś dziennikarzom bezpośrednio w twarz, jest lepsze i stanowi większą oznakę szacunku niż ukrywanie się przed nimi, tak jak robił to poprzedni prezydent Joe Biden.
Już wcześniej Biały Dom bronił wypowiedzi Trumpa, oskarżając dziennikarkę.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images