Nadchodzi rewolucja w amerykańskiej marynarce wojennej. Agencja DARPA ogłosiła rozpoczęcie kolejnej fazy prac nad programem, który pozwoli na przekształcenie okrętów w lotniskowce dla zwiadowczych i bojowych dronów.
Amerykańska agencja DARPA zajmująca się przygotowywaniem projektów modernizacji armii ogłosiła start drugiej fazy programu TERN, który ma na celu stworzenie systemu, który pozwoli małym okrętom marynarki wojennej USA służyć jako lotniskowce dla dronów. „Celem TERN jest dać rozmieszczanym na czele (działań - przyp. red.) małym okrętom możliwości do służenia jako mobilne miejsca startowe i naprawcze dla dalekodystansowych bezzałogowych systemów powietrznych” - głosi wydany przez DARPA komunikat prasowy.
Wielkie oszczędności
Wprowadzenie systemu TERN pozwoliłoby amerykańskiej armii na znaczące obniżenie kosztów oraz zwiększyłoby możliwości wykorzystania wywiadowczych i bojowych dronów. Obecnie Amerykanie muszą korzystać z naziemnych lądowisk, które są często narażone na ataki przeciwników. Ich budowa wywołuje też często protesty mieszkańców, dla których amerykańskie bazy stanowią zagrożenie. Nowy system pozwoliłby też na zmniejszenie uzależnienia US Navy od lotniskowców, których budowa i utrzymanie jest niezwykle kosztowne, a rozmiary sprawiają, że są łatwym celem dla przeciwnika. Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowy system mógłby wejść do użytku. DARPA rozpoczęła prace nad TERN w 2013 roku. W 2014 zostało podpisane porozumienie z US Navy o wspólnych pracach nad programem.
Autor: dln/tr / Źródło: nationalinterest.org
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna