Według rosyjskiego ministerstwa obrony, w nocy z soboty na niedzielę siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły nad różnymi częściami Rosji łącznie 75 dronów, w tym dwa w obwodzie moskiewskim. Naloty skutkowały m.in. pożarem w elektrociepłowni w Szaturze, położonej około 120 km na wschód od Kremla.
Ogień pojawił się prawdopodobnie w jednostce dystrybucji energii elektrycznej, za pośrednictwem której wytworzona energia przesyłana jest do sieci energetycznej.
Awaryjne dostawy prądu i ciepła
- Część dronów została zniszczona przez obronę przeciwlotniczą. Kilka spadło na teren stacji. W obiekcie wybuchł pożar - przekazał gubernator obwodu moskiewskiego, Andriej Worobiow.
Ogień zajął trzy transformatory elektrowni o powierzchni około 65 metrów kwadratowych każdy - podał dziennik "Kommiersant", powołując się na ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Gubernator obwodu przekazał, że uruchomiono zasilanie awaryjne, a w regionie, gdzie temperatura wynosi obecnie około zera stopni, trwa rozmieszczanie mobilnych systemów grzewczych.
Zakład w Szaturze imienia Włodzimierza Lenina to elektrownia cieplna o mocy 1500 MW. Jest jednym z najstarszych tego typu obiektów w Rosji. Jej budowa rozpoczęła się w 1920 roku. Zaopatruje w energię elektryczną i ciepło wschodnią część obwodu moskiewskiego.
Autorka/Autor: momo/ft
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock