Ukraiński dziennikarz aresztowany w Moskwie za "szpiegostwo". Oburzenie w Kijowie

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji oskarżyła Suszczenkę o szpiegostwoTwitter/@UKRINFORM

Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman stanowczo potępił zatrzymanie w Rosji dziennikarza ukraińskiej agencji Ukrinform Romana Suszczenki. Szef rządu zaapelował do wspólnoty międzynarodowej i organizacji praw człowieka, by stanęły w jego obronie.

"Rosja ostatecznie skazała samą siebie na izolację od cywilizowanego świata" – napisał szef rządu na swoim profilu na Facebooku w poniedziałek.

"Oskarżenie Romana Suszczenki o szpiegostwo (…) jest kolejnym dowodem masowego i systematycznego łamania praw człowieka poprzez represje, areszty i sądy na podstawie sfabrykowanych dowodów" – podkreślił Wołodymyr Hrojsman.

"Osobiście potępiam aresztowanie Romana Suszczenki i apeluje do społeczności międzynarodowej, a także do międzynarodowych organizacji praw człowieka, by stanęły w obronie dziennikarza, a także wszystkich innych obywateli Ukrainy, którzy zostali więźniami politycznymi (w Rosji – przyp. red.) – zaakcentował premier.

Zarzuty FSB

W poniedziałek rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) oskarżyła Suszczenkę o szpiegostwo i oświadczyła, że jest on "kadrowym funkcjonariuszem" wywiadu wojskowego Ukrainy. FSB przekazała, że dziennikarz "w sposób ukierunkowany zbierał stanowiące tajemnicę państwową informacje o funkcjonowaniu Sił Zbrojnych i wojsk Gwardii Narodowej Rosji, których wyciek za granicę mógłby wyrządzić szkodę obronności kraju".

Agencja TASS poinformowała, że sąd w Moskwie nakazał aresztowanie zatrzymanego na dwa miesiące. Fundacja Otwarta Rosji krytyka Kremla i byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego przekazała, że obrońcy praw człowieka "przypadkowo zauważyli Romana Suszczenkę w moskiewskim areszcie śledczym Lefortowo".

"Zaplanowana prowokacja"

Wcześniej - w poniedziałek nad ranem - agencja Ukrinform oświadczyła, że zatrzymanie Suszczenki, który był jej korespondentem we Francji, było "zaplanowaną prowokacją". Według agencji dziennikarz przyjechał do Rosji z wizytą prywatną, by odwiedzić mieszkającą tam rodzinę.

W oświadczeniu Ukrinformu poinformowano, że choć kontakt z 47-letnim Suszczenką urwał się już 30 września, to Rosjanie nie poinformowali o nim jego bliskich, ukraińskiej dyplomacji ani jego pracodawcy. "O zatrzymaniu Romana jego małżonka, Anżela Suszczenko, która przebywa we Francji, dowiedziała się dopiero w niedzielę, 2 października" – podał Ukrinform.

Interesy Suszczenki, który znajduje się w areszcie Lefortowo, reprezentuje rosyjski adwokat Mark Fejgin. Prawnik wcześniej był obrońcą nielegalnie wywiezionej z Ukrainy i sądzonej w Rosji ukraińskiej nawigatorki Nadii Sawczenko, która walczyła z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie w szeregach ukraińskiego batalionu ochotniczego Ajdar.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas / Źródło: PAP, Unian

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@UKRINFORM

Tagi:
Raporty: