Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że w walkach o Bachmut na wschodzie Ukrainy zginęło 21 tysięcy rosyjskich najemników z Grupy Wagnera, a 60 tysięcy zostało rannych. Jak dodał, w ostatnich miesiącach do Bachmutu trafiały najnowocześniejsze rodzaje uzbrojenia przekazywane Ukrainie przez zachodnich partnerów.
- W walkach o Bachmut na wschodzie Ukrainy zginęło 21 tysięcy rosyjskich najemników z Grupy Wagnera, a 60 tysięcy zostało rannych. My też mieliśmy swoje straty, ale były one nieporównywalnie mniejsze - ujawnił we wtorek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, cytowany przez agencję UNIAN.
Jak dodał, w ostatnich miesiącach do Bachmutu trafiały najnowocześniejsze rodzaje uzbrojenia przekazywane Ukrainie przez zachodnich partnerów. - Nie chcę mówić o szczegółach, ale wszystko, co najlepsze i najnowsze, otrzymywali ludzie walczący na tym odcinku. Najlepsze systemy, najlepszą artylerię. Sądzę, że była to najpotężniejsza obrona, jaką dało się stworzyć - podkreślił Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami.
Wielkie straty Rosjan pod Bachmutem
Bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas wojny Rosji przeciwko Ukrainie. 20 maja szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że jego jednostki zdobyły Bachmut, który Rosjanie szturmowali od lata 2022 roku.
Jednak 3 czerwca wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar zapewniła, że oddziały ukraińskie wciąż znajdują się na południowo-zachodnich obrzeżach miasta. Miasta, które - jak powiedział kilka tygodni temu Wołodymyr Zełenski - zostało zrównane z ziemią i doszczętnie zniszczone jest już tylko z tej przyczyny "w sercach Ukraińców".
21 maja prezydent USA Joe Biden, uczestniczący w szczycie G7 w Hiroszimie, oznajmił, że siły rosyjskie straciły w Bachmucie około 100 tys. żołnierzy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24