Ministerstwo edukacji Dagestanu, kraju, w którym wybuchły protesty przeciwko ogłoszonej przez Władimira Putina częściowej mobilizacji, opublikowało apel prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do rdzennych narodów Federacji Rosyjskiej. - Nie powinniście ginąć na wojnie w Ukrainie, nie macie takiego obowiązku ani długu - powiedział w nagranym wystąpieniu Zełenski. Materiał ten w piątek po południu zniknął ze strony dagestańskiego resortu.
Ukraińskie media podały, że apel prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego został opublikowany na stronie ministerstwa edukacji Dagestanu w piątek rano. Po godzinie 15 czasu polskiego nagrania prezydenta Ukrainy na oficjalnej stronie resortu już nie było - odnotowała ten fakt część ukraińskich mediów, w tym portale focus.ua i zaxid.net.
Opublikowana wcześniej na stronie ministerstwa wiadomość została podpisana: "Odezwa Zełenskiego do narodów Kaukazu: Wasi synowie nie powinni ginąć w Ukrainie".
Protesty po ogłoszeniu mobilizacji
Położony na Kaukazie Północnym Dagestan znajduje się w czołówce republik, z których wysyłano żołnierzy w pierwszych tygodniach inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Kiedy Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację", w kraju wybuchły protesty.
Mieszkańcy jednej z dagestańskich wiosek, gdzie wezwanie na front wręczano także tym mężczyznom, którzy wrócili niedawno ze służby, zablokowali trasę samochodową Chasawjurt-Machaczkała. Policja strzelała w powietrze, próbując rozpędzić demonstrujących, wśród których było wiele kobiet.
Symboliczna tablica za plecami Zełenskiego
Ukraińskie media odnotowały, że Zełenski wygłosił swój czwartkowy apel na tle tablicy upamiętniającej imama Szamila, przywódcy ludu kaukaskiego, który powstał przeciwko Rosji w latach 1834-1859. Szamil mieszkał w stolicy Ukrainy pod koniec XIX wieku. Jak stwierdził Zełenski, jest to dowód na to, że Ukraina umie szanować bohaterów Kaukazu i zachowuje pamięć o miejscach, które łączyły kultury obu narodów.
- Narody Kaukazu! Wszystkie narody na terytorium Rosji! Nie macie żadnego powodu, by być wśród tych wielu, którzy wciąż służą temu jednemu, który chce tej wojny - mówił prezydent Ukrainy. - Nie powinniście ginąć w Ukrainie. Wasi synowie nie powinni ginąć w Ukrainie. Nie macie takiego obowiązku ani długu - dodał.
- Widzimy, że sprzeciwiacie się przestępczej mobilizacji, za pomocą której rosyjskie władze chcą ukryć swoją klęskę - kontynuował szef państwa. - Brońcie swojej wolności teraz na ulicach i placach, byście nie musieli walczyć w górach i lasach o prawo do życia, kiedy rosyjskie władze rozpoczną kolejne fale mobilizacji - zaapelował Zełenski.
"Róbcie tatuaż z imieniem i nazwiskiem"
W przemówieniu Zełenski stwierdził, że Putin nie szanuje ani żywych, ani umarłych. - W Ukrainie pozostają tysiące ciał zabitych rosyjskich żołnierzy z różnych regionów. Gniją na polach, są przechowywane w kostnicach. Ciała, które nie zostały spalone przez armię rosyjską. Jedyna armia na świecie, która wozi ze sobą mobilne krematoria, aby pozbyć się ciał poległych żołnierzy, gdy tylko ma na to czas - dodał ukraiński przywódca.
Zełenski powiedział też, że chciałby przekazać mobilizowanym obecnie obywatelom Rosji specjalną wiadomość. - Róbcie chociaż tatuaż z imieniem i nazwiskiem, abyśmy wiedzieli, jak znaleźć waszych bliskich, kiedy was zabiją i kiedy nie będzie przy was żołnierskiego nieśmiertelnika. Władze rosyjskie wysyłają na tę wojnę ludzi bez odznak żołnierskich, często bez dokumentów! Robią to celowo, aby łatwiej było was okłamywać, ile osób faktycznie tutaj umiera. To jest ich specjalna operacja, oparta na kłamstwach, terrorze, eksterminacji rdzennej ludności - dodał prezydent Ukrainy.
Źródło: focus.ua, tvn24.pl, PAP