Atak rakietowy na Lwów. Liczba ofiar wzrosła do 10, akcja ratownicza zakończona

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

W ataku rakietowym na Lwów zginęło co najmniej dziesięć osób, a 42 są ranne. Zostało uszkodzonych ponad 30 budynków, dwa z nich są doszczętnie zniszczone. Mer Andrij Sadowy przekazał w piątek rano, że akcja poszukiwawczo-ratunkowa zostanie zakończona. W mieście ogłoszono żałobę.

"Właśnie znaleziono dziesiąte ciało. To kobieta. Ratownicy wydobywają teraz zmarłą spod gruzów" – napisał na kanale Telegram mer Lwowa Andrij Sadowy, dodając, że postanowiono już zakończyć akcję poszukiwawczo-ratunkową. W mieście ogłoszono żałobę.

Rosyjskie pociski Kalibr zaatakowały Lwów w nocy z środy na czwartek. Szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Kozicki poinformował, że pocisk uderzył w blok mieszkalny we Lwowie. Wcześniej przekazywał wieści o rakietowym ataku na obiekt infrastruktury krytycznej w tym mieście.

ZOBACZ TAKŻE: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

Nocny atak na LwówTwitter/@ZelenskyyUa

"Na miejscu pracuje sztab operacyjny i służby ratownicze, ponieważ niewykluczone, że pod gruzami znajdują się jeszcze ludzie. Sytuacja jest niezwykle trudna" - informował wcześniej Andrij Sadowy. "Był to jeden z największych ataków na cywilną infrastrukturę Lwowa od początku tej wojny. Rosjanie zaatakowali, ponieważ ich celem jest zabijanie cywilów" - podkreślał.

Przekazał także, że w wyniku ostrzału miasta zostało uszkodzonych 60 mieszkań i 50 samochodów. Łącznie miało zostać uszkodzonych ponad 30 budynków, zaś doszczętnie zniszczone zostały dwa z nich.

Nocny atak na Lwów. Rakieta uderzyła w blok, są ofiary śmiertelneTwitter/@ZelenskyyUa

- Zaangażowane są wszystkie siły. Mamy nadzieję znaleźć żywych ludzi - przekazywał w nocnej rozmowie z portalem Ukraińska Prawda Maksym Kozycki. Dodał, że ofiary śmiertelne ostrzału w czasie ataku rakietowego przebywały w budynkach, które się zawaliły.

Akcja ratunkowa trwała przeszło 24 godziny. W czwartkowy wieczór służby informowały o sześciu ofiarach. Kolejne osoby, który zginęły zostały odnalezione w nocy oraz w piątkowy poranek.

"Co się stało z sąsiadami, nikt nic nie wie"

- Był wybuch, spadłam z kanapy, na kolanach doczołgałam się do drzwi. Mieszkam na pierwszym piętrze, a czwartego piętra nie ma w ogóle. Co się stało z sąsiadami, nikt nic nie wie. Na pierwszym piętrze są trzy mieszkania, tam wszyscy żyją - opowiadała dziennikarzom Lubow, mieszkanka bloku, w który uderzyły rosyjskie pociski.

Lwów. Ekipy ratownicze przeszukują gruzy bloku, w który uderzył rosyjski pocisk DSNS/Facebook

Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) przekazała, że z miejsca zdarzenia ewakuowano 64 osoby.

Rakieta uderzyła w blokTwitter/@ZelenskyyUa

W wyniku ostrzału we Lwowie odnotowano przerwy w dostawie prądu. Rakiety spadły nie tylko na samo miasto, ale także na wsie w obwodzie lwowskim.

Wojsko: zniszczyliśmy siedem z 10 pocisków Kalibr, którymi Rosjanie ostrzelali Lwów

"Około godziny 1 w nocy wróg rozpoczął uderzenie z Morza Czarnego. Z okrętów nawodnych i podwodnych wystrzelono pociski manewrujące Kalibr" - podały w czwartek Siły Powietrzne Ukrainy na Telegramie. Podano, że zniszczono siedem z 10 pocisków.

"Niestety, pociski trafiły w obiekty cywilne w mieście Lwowie" - poinformowało ukraińskie wojsko.

Jak przekazały Siły Powietrzne, pociski rakietowe wpierw zostały skierowane na północ Ukrainy, a następnie nagle zmieniły kurs na zachód kraju. - Mówi się, że Rosjanie uderzyli w nasze miasto, bo leży daleko na zachodzie kraju, więc ma słabszą obronę powietrzną - przekazał w rozmowie z PAP lwowski dziennikarz Wołodymyr Pawliw.

Zełenski: Będzie odpowiedź na działania wroga. Silna

Na atak na Lwów w mediach społecznościowych zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Skutki nocnego ataku rosyjskich terrorystów. Niestety, są ranni i zabici. Wyrazy współczucia dla bliskich! Na pewno będzie odpowiedź na działania wroga. Silna" - napisał.

Autorka/Autor:pp,ks, tas/prpb,tam

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: DSNS/Facebook

Tagi:
Raporty: