Ukraińcy "prą na wroga". Armia: nasze oddziały zbliżyły się do Bachmutu 

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Niedziela jest 487. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Na kierunku bachmuckim inicjatywa należy do ukraińskich sił obrony. Kontynuują one działania ofensywne, prąc na wroga. W ciągu doby posunęły się naprzód od południowej i północnej strony o 600-1000 metrów w rejonie Bachmutu – poinformował w niedzielę rzecznik Wschodniego Zgrupowania ukraińskiej armii Serhij Czerewaty. Przekazał, że siły ukraińskie zlikwidowały w ciągu doby 186 rosyjskich okupantów, a także wzięto do niewoli ośmiu Rosjan. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy oraz sytuację w Rosji. 

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 4:55

    Premier Kanady Justin Trudeau i prezydent USA Joe Biden rozmawiali o sytuacji wewnętrznej w Rosji oraz o dalszej pomocy dla Ukrainy. Również sytuacja w Rosji była tematem rozmowy premiera Kanady z prezydentem Ukrainy.

    "Premier i prezydent potwierdzili swoje nieustające wsparcie dla Ukrainy. Przedyskutowali sytuację związaną z bezpieczeństwem wewnętrznym w Rosji, wskazując, że nadal będą śledzić sytuację i kontynuować ścisłą współpracę z sojusznikami i partnerami" - napisano w komunikacie kancelarii premiera po rozmowie telefonicznej Trudeau z Bidenem.

    "Pozostajemy w kontakcie w tej sprawie i nadal wspieramy Ukrainę" - napisał Trudeau na Twitterze.

  • 3:13

    Instytut Studiów nad Wojną: Pośród doniesień o trwających ukraińskich ofensywach, siły rosyjskie kontynuował ograniczone ataki na północnym zachodzie od Swatowe. Źródła rosyjskie spekulowały, że siły ukraińskie zaatakowały miasto Ługańsk pociskami manewrującymi Storm Shadow.

  • 1:48

    Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.

  • 0:54

    Po opadnięciu wody okupanci próbują wrócić na swoje pozycje na lewym brzegu Dniepru, ale ich działania utrudniają ich własne miny, które rozniosła woda - powiedziała wieczorem rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu kraju Natalia Humeniuk, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.

    - Teraz, gdy woda wraca w swoje koryto (...), wróg próbuje wrócić na swoje pozycje. Jest to dla nich trudne, ponieważ zmieniło się rozmieszczenie min, które sami rozmieścili. Wielka woda rozrzuciła ich własne pola minowe, które sami zrobili (...) - powiedziała Humeniuk i dodała, że zanim Rosjanie z powrotem zajmą tereny na lewym brzegu, muszą je najpierw rozminować.

    Rzeczniczka zwróciła też uwagę, że rosyjscy okupanci mają duże problemy związane z infekcjami jelitowymi, co jest spowodowane spożywaniem nieoczyszczonej wody; z powodu kłopotów logistycznych mają też problemy z dostarczeniem odpowiedniej ilości wody zdatnej do picia.

  • 0:08

    Uwaga, jaką świat przykłada do zagrożenia w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, jest wciąż niewystarczająca - powiedział wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w tradycyjnym przekazie wideo.

    Ukraiński przywódca powiedział, że rozmawiał w niedzielę o zagrożeniach w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej z prezydentem USA Joe Bidenem, premierem Kanady Justinem Trudeau i prezydentem Polski Andrzejem Dudą.

    - Podzieliłem się z naszymi partnerami (...) danymi wywiadowczymi na temat rosyjskiego scenariusza z zaminowaniem elektrowni jądrowej w Zaporożu, który został zatwierdzony przez terrorystów. Możemy i musimy podjąć - wszyscy razem na świecie - bardzo konkretne kroki, aby zapobiec jakimkolwiek incydentom radiacyjnym - powiedział Zełenski.

    Dodał, że "równie niewystarczająca była reakcja na wysadzenie przez Rosjan elektrowni wodnej w Nowej Kachowce i celową próbę rosyjskich terrorystów zniszczenia tamy na innym zbiorniku - w Krzywym Rogu".

    Zełenski dodał w wieczornym wystąpieniu, że w rozmowach ze światowymi przywódcami wymieniał się również ocenami tego, co dzieje się w Rosji i że wszyscy podobnie postrzegają rozwój sytuacji i wiedzą, jak na nią reagować.

  • 23:40

    Ostatnie wydarzenia w Rosji, wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy oraz wymiana opinii przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie były tematami rozmowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Joe Bidenem. Poinformował o tym Zełenski na Twitterze.

    Prezydent Ukrainy zaznaczył, że podziękował Bidenowi za niesłabnącą pomoc dla Ukrainy, zwłaszcza za systemy obrony powietrznej Patriot, a także za wspieranie "koalicji myśliwców". "To ważne, by nadal zwiększać zdolność Ukrainy do ochrony naszego nieba" - oznajmił.

    Zełenski dodał, że uzgodnił z Bidenem stanowisko przed szczytem NATO w Wilnie.

    Również Biały Dom podał w komunikacie, że prezydenci Zełenski i Biden omówili "niedawne wydarzenia w Rosji" czyli najpewniej bunt Grupy Wagnera oraz "trwającą kontrofensywę ukraińską, a prezydent Biden potwierdził niezłomne wsparcie USA (dla Ukrainy), w tym poprzez ciągłą pomoc w sferze bezpieczeństwa, gospodarczą i humanitarną".

  • 20:56

    Siły ukraińskie zbliżyły się w ciągu ostatniej doby o 600-1000 metrów do okupowanego przez wojska rosyjskie Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował rzecznik Wschodniego Zgrupowania ukraińskiej armii Serhij Czerewaty.

    - Na kierunku bachmuckim inicjatywa należy do (ukraińskich - red.) sił obrony. Kontynuują one działania ofensywne, prąc na wroga. W ciągu doby posunęły się naprzód od południowej i północnej strony o 600-1000 metrów w rejonie Bachmutu - oznajmił rzecznik w telewizji.

    Czerewaty powiadomił, że siły ukraińskie zlikwidowały w ciągu doby 186 rosyjskich okupantów, wzięto do niewoli ośmiu Rosjan.

  • 20:09

    Bieżący rok przyniesie przełom w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie na naszą korzyść – oświadczył ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla telewizji Fox News, którego treść opublikowano w niedzielę na stronie internetowej tej amerykańskiej stacji.

    Reznikow powiedział, że "czuje w trzewiach", iż siły ukraińskie wygrają wojnę, którą rozpętała Rosja, "bo walczymy o swój kraj”.

    Zapytany, ile czasu to zajmie, odparł, że "ten rok będzie przełomowy", gdyż co najmniej otworzy się droga do zakończenia wojny. Obecne działania militarne armii ukraińskiej określił jako "rodzaj operacji wstępnej" i przyznał, że siły rosyjskie stworzyły "bardzo silne linie obrony".

  • 19:45

    Rosja. Bunt Grupy Wagnera. 36 godzin "marszu sprawiedliwości"

  • 19:01

    Siły Zbrojne Ukrainy nie uważają za prawdopodobny atak najemników Grupy Wagnera z terytorium Białorusi – poinformował w niedzielę dowódca Zjednoczonych Sił ukraińskiej armii generał Serhij Najew.

    - Chcę wszystkich zapewnić, że sytuacja w północnej strefie operacyjnej (tj. w rejonach Ukrainy graniczących z Białorusią – red.) pozostaje stabilna i jest pod kontrolą – oświadczył Najew, cytowany przez Wojskowe Centrum Medialne.

    Zaznaczył, że wojska ukraińskie wciąż zwiększają środki obronne i nie stwierdza się koncentracji sił po stronie białoruskiej.

  • 17:06

    Bunt Jewgienija Prigożyna i jego prywatnej armii, znanej jako Grupa Wagnera, jest zalążkiem wojny domowej w Rosji – powiedział w niedzielę PAP szef kijowskiego Centrum Badań Wojskowych i Prawnych Ołeksandr Musijenko.


    "Widzieliśmy potyczki między wagnerowcami a regularną rosyjską armią. Widzieliśmy zestrzelone samoloty i helikoptery. Na terytorium Rosji zginęło co najmniej 15 rosyjskich żołnierzy. To są oznaki wojny domowej"

    Analityk jest przekonany, że bunt Prigożyna nie był inscenizacją. - Była to próba przewrotu wojskowego, którą starał się przeprowadzić Prigożyn, jednak z jakichś przyczyn, może z braku doświadczenia, poszedł na ugodę z (Alaksandrem) Łukaszenką – wyjaśnił Musijenko.

  • 17:05

    Siły rosyjskie zrzuciły na jedno ze stanowisk wojsk ukraińskich pocisk chemiczny, ale wiatr powiał w stronę przeciwnika – poinformował w niedzielę Wałerij Szerszeń, rzecznik sił obrony na kierunku taurydzkim na południu Ukrainy.

    "Stwierdzono fakt zrzucenia na jedno ze stanowisk Sił Zbrojnych Ukrainy zakazanego pocisku chemicznego o działaniu duszącym" – oznajmił Szerszeń w telewizji ukraińskiej.

    Rzecznik nie podał więcej szczegółów. Nie jest jasne, czy są ofiary.

  • 17:04

    Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken oświadczył w serii wywiadów telewizyjnych, że napięcia, które doprowadziły do nieudanego buntu pod kierownictwem właściciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna dojrzewały od miesięcy, a zawirowanie będące tego skutkiem może wpłynąć na zdolności prowadzenia przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie. - Było to bezpośrednie wyzwanie dla władzy Putina. Rodzi to poważne pytania i świadczy o rzeczywistych pęknięciach– powiedział Blinken w telewizji CBS.

    W telewizji ABC zaznaczył, że ze względu na rozproszenie uwagi i podziały między Rosjanami kontynuowanie przez nich działań ofensywnych przeciw Ukrainie może być utrudnione. Jest to jego zdaniem korzystne dla Kijowa. - Jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, jak to się zakończy – zaznaczył sekretarz stanu USA, podkreślając, że sytuacja stale ewoluuje, ale "już sam fakt, że ktoś od wewnątrz podważył władzę Putina i bezpośrednio zakwestionował powody, dla których rozpoczął on napaść na Ukrainę, jest wiele mówiące".

    Blinken stwierdził, że władze w Moskwie były zmuszone bronić się przed najemnikami, których same stworzyły. - Zdecydowanie i nieustępliwie koncentrujemy się na Ukrainie, upewniając się, że ma ona to, czego potrzebuje, aby się obronić i odzyskać terytoria zagarnięte przez Rosję – powiedział Blinken w telewizji NBC.

  • 15:20

    Rosyjscy okupanci zabili dwóch 16-letnich chłopców w Berdiańsku nad Morzem Azowskim w południkowo-wschodniej Ukrainie. Zginęli za proukraińską postawę – poinformował w niedzielę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.

    "25 maja dwóch chłopców urodzonych w 2006 roku, Tyhran Ohanissian i Mykyta Chanhanow, wdało się w bój z okupantami. Wiadomo, że zabili żołnierza Federacji Rosyjskiej i policjanta kolaboranta. Po strzelaninie okupanci poinformowali o 'likwidacji' chłopców" – napisał Łubinec na Telegramie.

    Омбудсман Лубінець Дмитро

    ‼️Обличчя російської сторони – це обличчя вбивці й терориста! ❗️У тимчасово окупованому Бердянську окупанти вбили двох неповнолітніх хлопців за їхню проукраїнську позицію. ❗️24 червня двоє хлопців 2006 року народження, Тигран Оганнісян і Микита Ханганов, вступили в бій з окупантами. Як відомо, вони знищили військового РФ та колаборанта-поліцейського. Після перестрілки загарбники заявили про «ліквідацію» хлопців. Раніше хлопці та їхні сім’ї піддавалися переслідуванню. Згодом одного з них, Тиграна Оганнісяна, викрали з дому. Його жорстоко допитували та піддавали катуванням із застосуванням електричного струму. Водночас 24 травня цього року підлітки отримали обвинувачення від Слідчого комітету РФ у нібито підготовці диверсії на залізниці. Їм загрожувало до 20 років позбавлення волі. Коли ситуація набула розголосу Європарламент вимагав відпустити хлопців на контрольовану Україною територію – росіяни їх не відпустили. Ми зі своєї сторони намагалися повернути хлопців додому різними шляхами. ❗️Сьогодні ж двоє 16-річних хлопців стали героями. Останніми словами одного з них було: «Слава Україні». Не вистачає слів, щоб описати почуття гордості за юнаків, які чинили опір окупантам. Але водночас переповнює відчуття ницості, підлості та цинічності відносно країни-терориста. Адже про що говорити, коли окупанти можуть дозволити собі вбивати неповнолітніх? Вбивати дітей? РФ має понести покарання! Вбивці мають бути засуджені! ❗️А весь світ має зрозуміти – щоденно на окупованих територіях порушуються права людини. І поки Україна не поверне свої території це буде продовжуватися й продовжуватися! #Оперативнаінформація

  • 14:59

    Nawet jeśli Władimir Putin zażegnał bunt Jewgienija Prigożyna, to straty zostały wyrządzone i to wydarzenie zapisze się w historii jako początek ostatniego etapu upadku rosyjskiego dyktatora - pisze w "The Sunday Times" profesor Mark Galeotti, jeden z najlepszych brytyjskich znawców Rosji.

    Ekspert zwraca uwagę, że uderzające jest to, iż to akurat Prigożyn rozpoczął rebelię, gdyż jest on człowiekiem, który został praktycznie stworzony przez Kreml, a swoją pozycję zawdzięcza relacjom z Putinem. Rozważając motywy, które nim kierowały, Galeotti pisze, że Prigożyn wydawał się szczerze przerażony ofiarami wśród swoich ludzi, rozczarowany niekompetencją rosyjskiego dowództwa wojskowego, a pośrednio także przywództwa politycznego.

    Prigożyn: wydałem rozkaz zawrócenia najemników, istniało ryzyko rozlewu krwi

  • 14:57

    Rząd Izraela oświadczył, oceniając wydarzenia w Rosji związane z buntem Jewgienija Prigożyna, szefa najemniczej Grupy Wagnera, że chociaż jest to wewnętrzna sprawa tego kraju, to władze izraelskie będą uważnie monitorować rozwój sytuacji, przygotowując się na wszelkie scenariusze.

  • 14:51

    Miejsce pobytu szefa najemniczej formacji Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna jest publicznie nieznane, odkąd opuścił w sobotę wieczorem Rostów nad Donem - relacjonują rosyjskie niezależne media i dodają, że jest "poza zasięgiem".

    W rozmowie z dziennikarzami rosyjskiej platformy medialnej RTVI służba prasowa Prigożyna poinformowała, że "Prigożyn odpowie na wszystkie pytania, kiedy będzie z nim normalne połączenie". Według zapewnień władz na Kremlu po buncie szef Grupy Wagnera miał wyjechac na Białoruś.

    Korespondent TVN24 Jan Pachlowski: wywiad USA wiedział o zamiarach Jewgienija Prigożyna

  • 13:51

    Nie można uznać za sukces Kremla zakończenia marszu Jewgienija Prigożyna na Moskwę i przyjęcia przez niego niekorzystnych dla władz gwarancji bezpieczeństwa - ocenił Piotr Żochowski z warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).

    - Pozycja prezydenta Władimira Putina, który jeszcze kilka godzin wcześniej deklarował, że władze obronią kraj przed wewnętrzną zdradą, a uczestnicy buntu poniosą niechybną karę, uległa znaczącej erozji. W dyktatorskim systemie panującym w Rosji niezdolność do surowego ukarania przeciwnika, który rzucił otwarte wyzwanie władzy, łamiąc wszelkie formalne i nieformalne zasady, zostanie uznana przez członków szerszej elity za przejaw słabości - podkreślił ekspert OSW.

  • 13:15

    Plan Putina, aby w ciągu kilku dni zająć Kijów i przywrócić kontrolę nad częścią dawnego imperium rosyjskiego zaowocował w sobotę kolumnami najemników, które chciały szturmować Moskwę, a Ukraina odzyskała skrawek terenu okupowany przez prawie 10 lat. Dla Kijowa sobotni chaos w Rosji to dobra wiadomość - ocenił niemiecki dziennik "Tagesspiegel".

    "Po tym, jak Jewgienij Prigożyn nakazał swoim najemnikom odwrót, Kreml ogłosił, że zarówno sprawa przeciwko Prigożynowi zostanie umorzona, jak też bojownicy Grupy Wagnera, zaangażowani w tę akcję, pozostaną bezkarni. Prigożyn musi jednak udać się na wygnanie na Białoruś" - przypomniał.

  • 12:43

    Alaksandr Łukaszenka ogłosił się głównym autorem porozumienia, które powstrzymało marsz zbrojnych buntowników Jewgienija Prigożyna na Moskwę. Jak było naprawdę, nikt nie wie, ale wersja ta została uznana za obowiązującą i Łukaszenka na pewno ten sukces wykorzysta – oceniają eksperci.

    - Alaksandr Łukaszenka wystąpił oficjalnie jako ten, kto pomógł Władimirowi Putinowi, przynajmniej doraźnie, wybrnąć z krytycznej i potencjalnie bardzo ryzykownej sytuacji. Nie ma wątpliwości, że za tę pomoc wystawi Kremlowi rachunek – powiedziała w rozmowie z PAP analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Anna Maria Dyner, specjalizująca się w tematyce białoruskiej.

    Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin

  • 12:26

    Podczas tak zwanego "marszu sprawiedliwości" Grupy Wagnera najemnicy tej formacji zestrzelili dwa rosyjskie śmigłowce bojowe i pięć samolotów. Cztery z nich to maszyny transportowe - poinformował rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Jego zdaniem wagnerowcy "wiedzieli, że rosyjskie lotnictwo może szybko i skutecznie niszczyć ich konwoje, dlatego prewencyjnie niszczyli to, co było na niebie".

    Według niezależnych rosyjskich mediów, jednym z zestrzelonych samolotów był wojskowy Ił-22M. Pojawiały się również informacje o zestrzeleniu śmigłowców Ka-52 i Mi-8.

  • 12:15

    Podczas tak zwanego "marszu sprawiedliwości" Jewgienija Prigożyna najemnicy tej formacji zestrzelili dwa rosyjskie śmigłowce bojowe i pięć samolotów. Cztery z nich to maszyny transportowe - poinformował rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. Jego zdaniem wagnerowcy "wiedzieli, że rosyjskie lotnictwo może szybko i skutecznie niszczyć ich konwoje, dlatego prewencyjnie niszczyli to, co było na niebie".

    Według niezależnych rosyjskich mediów, jednym z zestrzelonych samolotów było latające stanowisko dowodzenia Ił-22M. Pojawiały się również informacje o zestrzeleniu śmigłowców Ka-52 i Mi-8.

  • 11:40

    Władimir Putin nie wybacza zdrajcom, dlatego możliwe, że niedługo usłyszymy o śmierci Jewgienija Prigożyna na Białorusi - oceniła Jill Dougherty, była szefowa biura CNN w Rosji, komentując sobotni bunt właściciela najemniczej Grupy Wagnera przeciwko Kremlowi.

    - Putin nie wybacza zdrajcom. Nawet jeśli mówi Prigożynowi "dobrze, wyjedź na Białoruś", nigdy mu tego nie zapomni i nadal będzie on dla rosyjskiego prezydenta zdrajcą - zauważyła ekspertka ds. Rosji. - Możliwe, że niedługo usłyszymy o jego śmierci. To jednak dla Moskwy poważny dylemat. Przywódca wagnerowców cieszy się pewnym poparciem i niezależnie od tego, gdzie jest, pozostaje zagrożeniem - dodała.

    Telewizja CNN podkreśliła, że chociaż Putin przetrwał zagrożenie, jego pozycja polityczna jest obecnie słaba - nie tylko w oczach wrogów i większości świata, ale też zwolenników i armii.

    Putin o buncie wagnerowców: To zdrada państwa i narodu. Cios w plecy

  • 11:37

    Liczba ofiar śmiertelnych w wyniku trafienia odłamków rosyjskiej rakiety w 24-piętrowy blok mieszkalny w Kijowie wzrosła do pięciu – poinformował mer Witalij Kliczko.

    "W ruinach w budynku w dzielnicy Sołomiańskiej ratownicy znaleźli ciała jeszcze dwóch osób. Operacja likwidacji następstw katastrofy trwa. Ratownicy wciąż pracują w uszkodzonym budynku. Ogółem, w domu, w który trafiły odłamki rosyjskiej rakiety, zginęło pięcioro ludzi" – napisał Kliczko na kanale Telegram.

    Blok mieszkalny w Kijowie został uszkodzony podczas rosyjskiego ataku rakietowego w sobotę w nocy. 11 osób zostało rannych. Według władz wojskowych obrona powietrzna zestrzeliła w sobotę w nocy wokół Kijowa ponad 20 rakiet typu Ch-101 i Ch-555.

    Kijowski wieżowiec uszkodzony podczas rosyjskiego ataku rakietowego

  • 11:31

    Media: Jewgienij Prigożyn wycofał z ukraińskiego frontu prawie wszystkich najemników

  • 11:31

    Jan Piekło: dalsze losy Prigożyna pokażą, jak bardzo słaby jest Putin

  • 11:31

    Rosja. Prigożyn i bunt grupy Wagnera. Kto należy do najbliższego kręgu Putina

  • 11:26

    Dla elit epoki Putina liczy się tylko jedno – żeby ich lider miał kontrolę, a z tym akurat są poważne problemy – zauważył niezależny rosyjski portal Meduza, podsumowując reakcję Kremla na sobotni bunt szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna i oceniając, że Władimir Putin staje się "nagim królem".

    "Faktyczna amnestia Prigożyna, ogłoszona po tym, jak Putin nazwał go zdrajcą, świadczy o tym, że z (kontrolą) są poważne problemy" – podkreślono na łamach Meduzy.

    Autor komentarza Maksim Trudolubow zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż Prigożyn i jego "armia" były osobistym projektem Putina - funkcjonującym w "szarej strefie", ale wypełniającym polecenia głowy państwa. Według niego Putin przyjął błędne założenie, że po odcięciu od zasobów i finansowania (co miało miejsce w przypadku szefa Grupy Wagnera) Prigożyn przestanie działać.

  • 11:25

    Dyktator Rosji Władimir Putin zmierzył się z tym, z czym mierzy się każdy tyran: wypuszczone demony wojny wróciły do domu - ocenił amerykański dziennik "Washington Post", komentując sobotni bunt właściciela najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.

    "Napoleon nigdy nie wyobrażał sobie, że inwazja na Rosję doprowadzi do jego wygnania i przywrócenia monarchii we Francji. Hitler nigdy nie wyobrażał sobie, że napaść na Polskę doprowadzi do jego samobójstwa i podziału Niemiec. Saddam Husajn nigdy nie wyobrażał sobie, że inwazja na Kuwejt doprowadzi ostatecznie do jego obalenia i śmierci" - wymienił dziennik.

    "Złudzenie kontroli dyktatora może łatwo runąć - zwłaszcza jeśli prowadzona przez niego wojna przeradza się w przedłużający się krwawy konflikt na wyniszczenie, jak wygląda to obecnie na Ukrainie" - dodał "Washington Post".

  • 11:08

    Andrzej Zaucha: zdziwienie i zaskoczenie w Kijowie po buncie Jewgienija Prigożyna i Grupy Wagnera

  • 11:01

    Siły ukraińskie zintensyfikowały działania kontrofensywne w rejonie Bachmutu w obwodzie donieckim - przekazał Instytut Badań nad Wojną. Cytuje wcześniejszy komunikat rosyjskiego resortu obrony, że Ukraińcy wykorzystali zbrojny bunt najemniczej Grupy Wagnera i jej szefa Jewgienija Prigożyna do rozpoczęcia nowych operacji ofensywnych na kierunku bachmuckim.

  • 10:44

    Instytut Badań nad Wojną poinformował, powołując się na źródła rosyjskie, że siły ukraińskie kontynuowały ataki lądowe na granicę administracyjną między obwodami donieckim i zaporoskim i osiągnęły postępy na tym obszarze.

  • 10:28

    W ciągu ostatniej doby rosyjska armia straciła w Ukrainie 720 żołnierzy - poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.

    Od początku inwazji zbrojnej straty Rosjan to 224 630 żołnierzy - dodano w komunikacie.

  • 9:30

    Bunt szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna wyeksponował poważne słabości Kremla i rosyjskiego ministerstwa obrony, wzmacniając jednocześnie Alaksandra Łukaszenkę – ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

    "Obraz Putina, występującego w telewizji państwowej, wzywającego do przerwania zbrojnej rebelii i ostrzegającego przed nową rewolucją październikową, a następnie potrzebującego mediacji od zagranicznego przywódcy, będzie mieć długofalowe konsekwencje" – przewiduje ISW.

    "Kreml stoi w obliczu niestabilności. Porozumienie wynegocjowane przez Łukaszenkę to rozwiązanie doraźne, nie długofalowe, a bunt Prigożyna wyeksponował poważne słabości Kremla i resortu obrony" – podkreślili amerykańscy analitycy.

  • 9:02

    Rosyjscy okupanci nie wpadli w panikę, ale byli zdezorientowani wydarzeniami we własnym kraju - poinformowała Natalia Humeniuk, rzeczniczka ukraińskiego dowództwa Południe.

    Jak zaznaczyła, na tle nieudanego buntu szefa najemniczej formacji Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna sytuacja na ukraińskim froncie znacząco się nie zmieniła. Ostrzał wroga jednak był mniej intensywny.

  • 8:53

    Grupa Wagnera opuszcza Rostow nad Donem

  • 8:21

    W sobotnich walkach ze zbuntowanymi najemnikami z Grupy Wagnera zginęło co najmniej 15 rosyjskich żołnierzy. Większość spośród poległych to członkowie załóg zestrzelonego śmigłowca szturmowego i samolotu transportowego - podały prokremlowskie kanały na Telegramie.

    W momencie największej eskalacji napięcia wagnerowcy zestrzelili należący do wojska samolot transportowy Ił-18 i śmigłowiec szturmowy Ka-52. Zginęli wszyscy wojskowi znajdujący się na pokładzie tych maszyn, czyli prawdopodobnie kilkanaście osób - informował kanał Readovka.

    Bunt Grupy Wagnera. Najemnicy wyruszyli w kierunku Moskwy

  • 7:48

    Mieszkańcy Rostowa nad Donem klaskali i ściskali ręce szefa formacji najemniczej Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna opuszczającego w kolumnie samochodów ich miasto i udającego się w kierunku Białorusi - relacjonują rosyjskie media. Portal Meduza pisze o "entuzjastycznym aplauzie i rozlegających się okrzykach 'Grupa Wagnera to siła' i 'Zuchy!'". Prigożyn opuścił Rostów nad Donem w nocy z soboty na niedzielę zgodnie z porozumieniem zawartym na Kremlu.

    Jewgienij Prigożyn opuszcza Rostów nad Donem

  • 7:43

    Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera, pokazał, że państwo nie ma w Rosji monopolu na przemoc. Upokorzył Władimira Putina – ocenił w sobotę wieczorem w komentarzu na Twitterze Mychajło Podolak, doradca ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

    Podolak zauważył, że Prigożyn udowodnił Putinowi słabość, ponieważ "wziął pod kontrolę centralne struktury władzy, doszedł do Moskwy i nagle – wycofał się.

    "Dlatego, że jeden bardzo specyficzny pośrednik o wątpliwej reputacji (Alaksadnr Łukaszenka - red.) obiecał (Prigożynowi) gwarancje bezpieczeństwa (w imieniu) człowieka (Putina), który rano wydał rozkaz, by Prigożyna zlikwidować" – napisał Podolak.

  • 7:05

    Kolaboranci, którzy posiadają rosyjskie paszporty, "ewakuują się" z okupowanego obwodu chersońskiego na Krym – powiadomił sztab generalny ukraińskiej armii.

    Uciekający korzystają z własnych samochodów. Wszyscy oni są kontrolowani przez Rosjan w ramach tzw. działań filtracyjnych - dodał sztab.

  • 7:02

    Amerykański wywiad orientował się w planach rebelii Jewgienija Prigożyna, ale nie miał pewności co do jej celu i został zaskoczony tempem rozwoju wypadków - poinformowała stacja CNN, opierając się na źródłach w administracji USA. Także przywódcy Kongresu USA zostali poinformowani o ruchach Grupy Wagnera i o gromadzeniu przez nią broni i amunicji.

    Mimo tej wiedzy Zachód starał się nie wywierać żadnych nacisków, obawiając się, że Kreml mógłby go oskarżyć o eskalowanie kryzysu. CNN zwraca uwagę na fakt, że podczas trwania buntu nie odnotowano żadnych zmian w rozmieszczeniu rosyjskich sił jądrowych.

    Rosja, bunt Prigożyna i wagnerowców. "The Washington Post: amerykański wywiad wiedział o zamiarach Prigożyna

  • 5:58

    Ukraina. Hanna Malar, wiceminister obrony: oddziały na wschodzie posunęły się naprzód między innymi w kierunku Bachmutu

  • 4:10

    Trzy tysiące czeczeńskich żołnierzy rozmieszczono w sobotę rano na ulicach Moskwy - poinformowała wieczorem na kanale Telegram czeczeńska stacja "Grozny".

  • 4:08

    Najemnicy Grupy Wagnera w Rostowie nad Donem

  • 4:08

    Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, komentując rebelię Grupy Wagnera Jewigienija Prigożyna, powiedział, że "każdy bunt w szeregach naszych wrogów sprzyja naszym interesom" - podało Radio Swoboda. Kułeba podkreślił, że nie będzie dyskutować na temat konsekwencji działań Prigożyna. "Powtórzę jedno: każdy problem na tyłach naszego wroga działa na rzecz naszego zwycięstwa" - powiedział szef MSZ cytowany przez agencję Ukrinform.

  • 2:23

    Były rosyjski minister spraw zagranicznych, Andriej Kozyriew stwierdził w sobotę, że Władimir Putin i Jewigienij Prigożyn są "z tej samej ligi, a raczej z tego samego gangu". W wywiadzie dla CNN Kozyriew, pierwszy minister spraw zagranicznych po rozpadzie ZSRR ocenił, że twórca Grupy Wagnera i rosyjski przywódca "to gangsterzy walczący o swój kawałek tortu, który staje się coraz cieńszy z powodu wojny i sankcji".

  • 1:36

    Wszystkie ograniczenia ruchu wprowadzone wcześniej na rosyjskich autostradach zostały zniesione - powiadomiła w sobotę wieczorem agencja Reutera, powołując się na komunikat rosyjskiej Federalnej Agencji Drogowej. Wcześniej Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Rosji wprowadził reżim "operacji antyterrorystycznej" w Moskwie, obwodzie moskiewskim i obwodzie woroneskim. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu terroryzmowi, pozwalało to m.in. ograniczyć ruch osób i pojazdów na dowolnym terenie.

    Zamknięta autostrada w obwodzie moskiewskim

  • 1:06

    Najemnicy z Grupy Wagnera wyszli z Rostowa nad Donem - powiadomił w sobotę późnym wieczorem cytowany przez agencję Reutera gubernator obwodu rostowskiego.

Autorka/Autor:red.

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy/Facebook

Tagi:
Raporty: