Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.
Ukraińska marynarka wojenna poinformowała, że rosyjskie magazyny amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola (w obwodzie donieckim) zostały wysadzone w "ostatnich dniach", nie ujawniając, kiedy dokładnie to się stało. "Według potwierdzonych danych, w wyniku ataku rakietowego została zniszczona zarówno infrastruktura magazynowa, jak i tony amunicji, którą okupanci gromadzili do wykorzystania na terytorium Ukrainy" - podano we wtorkowym komunikacie.
Atak na skład amunicji w obwodzie twerskim
W środę nad ranem rosyjskie kanały na Telegramie przekazały z kolei, że siły ukraińskie zaatakowały skład amunicji w mieście Toropiec w obwodzie twerskim. Na terenie bazy wybuchł pożar, doszło też do detonacji pocisków. Gubernator obwodu twerskiego zarządził ewakuację mieszkańców pobliskich wsi.
W płonących składach amunicji przechowywane były rakiety Grad, S-300 i S-400, balistyczne Iskandery i pociski produkcji północnokoreańskiej KN-23 – poinformował Andrij Kowałenko, szef związanego z władzami ukraińskimi Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
CZYTAJ też: Atak na skład amunicji w Rosji. "Wygląda na to, że będzie eksplodował jeszcze przez długi czas"
Rosyjskie składy i magazyny amunicji są ważnym celem sił ukraińskich. Wywiad wojskowy w Kijowie kilkakrotnie raportował o uderzeniach w te obiekty zarówno na terenie Rosja, jak i zaanektowanego Krymu. Służby publikowały też nagrania, mające potwierdzać te doniesienia.
Źródło: Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock