"Strona ukraińska stara się odzyskać pozycje na obrzeżach Kijowa i Charkowa" - czytamy w analizie Ośrodka Studiów Wschodnich po 33 dniach wojny w Ukrainie. Dodano, że w pozostałych rejonach starć" Rosjanie prowadzą "działania zaczepne". W raporcie czytamy również, że "ma trwać nabór ochotników do sił okupacyjnych".
"Rosjanie kontynuują brutalną okupację zajętych terytoriów, m.in. w obwodach kijowskim, zaporoskim, czernihowskim, chersońskim i charkowskim – ostrzeliwują i plądrują budynki mieszkalne, terroryzują ludność, porywają i przetrzymują zakładników" - przekazali eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich w analizie sytuacji w Ukrainie po pełnych 33 dniach wojny.
Jak napisali, "strona ukraińska stara się odzyskać pozycje na obrzeżach Kijowa i Charkowa, co następnie eksploatuje w przekazie medialnym jako przejawy taktycznej kontrofensywy". "W pozostałych rejonach starć - także w większości miejscowości na północ i zachód od stolicy - działania zaczepne prowadzi agresor" - czytamy w podsumowaniu, które przygotowali Andrzej Wilk i Piotr Żochowski we współpracy z Jadwigą Rogożą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jeden z obrońców Wyspy Węży, autor słów "rosyjski okręcie wojskowy, p... się" wrócił z rosyjskiej niewoli
OSW: w Rosji ma trwać nabór ochotników do sił okupacyjnych
"Okrążenie zgrupowania ukraińskiego w Donbasie wymaga jednak przełamania obrony na północ od Doniecka i Gorłówki, gdzie od wielu dni wojska rosyjskie nie odnoszą sukcesów, a działania rajdowe prowadzone przez nie w stronę granicy z obwodem charkowskim nie pozwalają na utworzenie stabilnej linii blokady" - napisali eksperci z warszawskiego ośrodka.
Wskazali, że "oficjalne komunikaty ukraińskich i rosyjskich wojskowych pozostają elementem instrumentarium wojny informacyjnej i często nie da się ich zweryfikować".
W raporcie napisano również, że "Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy po raz pierwszy odnotował zintensyfikowanie przez wroga uderzeń na magazyny paliw". "Wskazał też na związane z tym problemy - nie tylko logistyczne, lecz także humanitarne" - dodano.
"W związku z ponoszonymi stratami w Rosji ma trwać nabór ochotników do sił okupacyjnych. W celu uzupełnienia arsenału agresor ma przestawiać na całodobowy tryb pracy przedsiębiorstwa produkujące rakiety, napotyka jednak przy tym wyzwania wynikające z zachodnich sankcji" - czytamy.
Analiza działań na poszczególnych kierunkach natarcia i obrony
Jak podano, "według ukraińskich informacji na kierunku północno-wschodnim główną areną walk oraz wymiany ognia pozostają tereny na zachód od Kijowa".
"Ukraińska rubież obrony na północ od autostrady M06 opiera się na miejscowościach Lisne, Kapitaniwka i Dmytriwka, a na południe od tej trasy stanowią ją Motyżyn, Łyczanka, Szpytky i Petruszky. Na północny zachód od stolicy trwają starcia o Moszczun w rejonie Hostomla. Siły rosyjskie ostrzelały infrastrukturę kolejową w okolicach Bojarki, przez co wstrzymano ruch pociągów na południowy zachód od Kijowa. O uwolnieniu miasta od okupantów poinformował mer Irpienia" - napisano.
Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich wskazali też, że "kolejną dobę ostrzeliwane były Czernihów i Nieżyn, a także pozycje ukraińskie w odzyskanej kilka dni wcześniej wsi Łukjanywka".
Natomiast "na kierunku wschodnim walki toczą się głównie na pograniczu obwodów charkowskiego i donieckiego, gdzie Rosjanie operują siłami 1. Armii Pancernej i 20. Armii Ogólnowojskowej Zachodniego Okręgu Wojskowego". "Jednostki ukraińskie powstrzymują natarcie przeciwnika w kierunku Słowiańska i m. Barwinkowe" - przekazano.
Dalej czytamy, iż "niejasna pozostaje sytuacja w Iziumie i położonych na południe od niego miejscowościach Topolśke i Kamjanka, które przez wiele dni stanowiły główną rubież obrony (siły ukraińskie nadal się w nich bronią bądź próbują odzyskać kontrolę nad nimi)".
W raporcie OWS przekazano także, że "kolejną dobę trwały starcia na północnych i wschodnich obrzeżach Charkowa".
"Miasto i pozycje ukraińskie w rejonie Czuhujewa były także ostrzeliwane. W obwodzie ługańskim bronią się Rubiżne, Lisiczańsk (kolejną dobę ostrzeliwano graniczący z nimi Siewierodonieck) i Popasna, a w obwodzie donieckim Awdijiwka, Marjinka, Nju-Jork i Nowomychajływka (na zachód i północ od Doniecka) oraz Wuhłedar i położone 20 km na wschód od niego Sołodke" - dodano.
"Na kierunku południowo-wschodnim siły najeźdźcy kontynuują ostrzał i podejmują próby przełamania pozycji ukraińskich na południe od Zaporoża i Krzywego Rogu. W obwodzie zaporoskim linia styczności wojsk nie uległa zmianie (głównymi celami ataków były pozycje obrońców w rejonie miejscowości Stepnohirśk i Hulajpołe). Z kolei w obwodzie dniepropietrowskim Rosjanie szturmowali Błahodatne, 25 km na południe od Krzywego Rogu. Siły agresora miały zostać odepchnięte na dotychczasowe pozycje 40–60 km od centrum miasta. Bombardowany jest Mikołajów" - wyliczają dalej eksperci.
W obwodzie chersońskim Rosjanie "planują wprowadzenie rubli do obiegu"
Rosjanie "w Geniczesku zaczęli wypłacać mieszkańcom emerytury w rosyjskiej walucie - 10 tys. rubli (3 tys. hrywien, niecałe 100 euro) w gotówce - a od kwietnia planują wprowadzenie rubli do obiegu w handlu i rozliczeniach w całym obwodzie chersońskim". "Obywatele ustawiają się w kolejkach, lecz natychmiast wymieniają tę walutę na hrywny, a lokalne sklepy nie przyjmują rubli" - przekazano.
Przypomniano, że "mer Mariupola Wadym Bojczenko wezwał do natychmiastowej pełnej ewakuacji miasta. Poinformował, że przebywa tam ok. 160 tys. osób, które nie mają już ani wody, ani zapasów żywności i są na granicy życia i śmierci" i podkreślono, że miasto to "od 29 dni pozostaje pod blokadą, jest systematycznie niszczony atakami rakietowymi i ostrzeliwany z ciężkiej artylerii".
Natomiast "w Charkowie w wyniku rosyjskich ostrzałów i nalotów zniszczonych zostało 1177 budynków mieszkalnych, 53 przedszkola, 69 szkół i 15 szpitali".
Oglądaj TVN24 na żywo w TVN24 GO:
Źródło: PAP, Ośrodek Studiów Wschodnich