Rosyjscy okupanci, którzy dokonali egzekucji na nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzach, zostali zlikwidowani - oznajmił szef administracji wojskowej miasta Awdijiwka Witalij Barabasz. Wcześniej ukraińskie źródła wojskowe potwierdziły, że opublikowane w sieci nagranie przedstawia zastrzelenie jeńców wojennych.
- Ukraińscy żołnierze się poddali, ponieważ zabrakło im amunicji - powiedział Barabasz. Jak stwierdził, "nieco później" siły ukraińskie zaatakowały pozycje Rosjan. - Wszyscy, którzy tam byli, zostali wyeliminowani - dodał mer Awdijiwki.
Wszczęte dochodzenie
Prokuratura generalna Ukrainy poinformowała w niedzielę o wszczęciu postępowania w związku z rozstrzelaniem dwóch nieuzbrojonych żołnierzy ukraińskich.
"2 grudnia 2023 roku w mediach zostało rozpowszechnione wideo z rozstrzelania nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy przez rosyjskich wojskowych. Według wstępnych ustaleń doszło do tego obok jednego z punktów obserwacyjnych w pobliżu miejscowości Stepowe w obwodzie donieckim" - podało biuro prokuratora generalnego w Kijowie. "Na nagraniu widać, jak grupa osób w rosyjskim umundurowaniu rozstrzeliwuje z bliskiej odległości dwóch nieuzbrojonych żołnierzy w mundurach Ukraińskich Sił Zbrojnych, którzy się poddają. Śledczy i prokuratorzy rozpoczęli śledztwo w związku z tym faktem" – przekazano w komunikacie.
Prokuratura przypomniała, że zabicie jeńców wojennych jest złamaniem konwencji genewskiej.
"Federacja Rosyjska musi zostać ukarana"
- Na nagraniu każdy wyraźnie widzi, że ukraińscy wojskowi robią wszystko, co niezbędne, aby pokazać, że są nieuzbrojeni, że się poddają i nie stanowią żadnego zagrożenia dla rosyjskiego wojska. Zatem automatycznie należało ich przejąć i nadać im status jeńców wojennych – oświadczył w sobotę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec. Wyraził nadzieję, że organom ścigania i agencjom wywiadowczym uda się zidentyfikować osoby zamieszane w tę zbrodnię wojenną.
"Federacja Rosyjska musi zostać ukarana za każdy podobny przypadek egzekucji poddających się żołnierzy ukraińskich. Takich przypadków było więcej" - napisał Łubiniec na kanale Telegram, zapowiadając, że zwróci się do organizacji międzynarodowych, zwłaszcza do ONZ i Czerwonego Krzyża, o interwencję.
Takie zbrodnie nie ulegają przedawnieniu
W niedzielę StratCom Ukraińskich Sił Zbrojnych (Zarząd Komunikacji Strategicznych) potwierdził, że doszło do egzekucji jeńców, co stanowi zbrodnię wojenną. "Według potwierdzonych informacji rosyjscy okupanci po raz kolejny rozstrzelali nieuzbrojonych żołnierzy" – podano w komunikacie.
Rzecznik ukraińskich wojsk na kierunku taurydzkim (na odcinku frontu w obwodzie zaporoskim i zachodniej części obwodu donieckiego) Ołeksandr Sztupun podkreślił, że podobne zbrodnie nie ulegają przedawnieniu, wszystkie dowody będą przekazane do odpowiednich instytucji międzynarodowych, które zajmują się badaniem zbrodni wojennych.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Siergiej Aksionow/Telegram