Rosyjskie władze przekazały, że w sobotę Ukraińcy ponownie podjęli próbę ataku na most Krymski, łączący anektowany przez Rosjan półwysep z kontynentalną częścią Rosji. Uderzenie miało zostać odparte i nie spowodowało żadnych szkód. Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych widać dym unoszący się w rejonie mostu. Agencja Ukrinform przekazała, że po wybuchach zastosowano zasłonę dymną, a po zamknięciu mostu utworzył się korek z ponad tysiąca aut.
W okolicy mostu Krymskiego w sobotę dwa razy słychać było eksplozje. Jak pisze rosyjski niezależny serwis Meduza, na moście trzykrotnie zamykano ruch. Gubernator Krymu z nadania Moskwy Siergiej Aksionow stwierdził, że siły rosyjskie zestrzeliły dwie ukraińskie rakiety nad Cieśniną Kerczeńską. Później poinformował o rzekomym zestrzeleniu jeszcze jednej rakiety.
Rzeczniczka armii o rosyjskiej propagandzie
Rzeczniczka ukraińskiej armii na południu Natalia Humeniuk podkreśliła, że wszystkie oświadczenia strony rosyjskiej o strąceniu celów powietrznych nad Krymem są propagandą.
Zapowiedziała, że "sezon" wybuchów na Krymie będzie trwał, a na półwyspie nie będzie spokojnie, dopóki nie zostanie opuszczony przez okupantów.
Agencja Ukrinform przekazała, że po wybuchach zastosowano zasłonę dymną, a po zamknięciu mostu utworzył się korek z ponad tysiąca aut.
Źródło: PAP