Armia rosyjska w nocy z poniedziałku na wtorek nie wystrzeliła dronów Shahed w kierunku Ukrainy - podały media w Kijowie. To pierwsza taka noc od ponad trzech miesięcy. Poprzedniej nocy siły rosyjskie zaatakowały kilka regionów Ukrainy z użyciem ponad 130 bezzałogowców.
"Nie było żadnych dronów uderzeniowych. Obserwujemy (sytuację - red.)" - napisał we wtorek rano Andrij Kowałenko, szef rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
Ukraińskie siły powietrzne ostrzegały kilkukrotnie w nocnych wpisach na Telegramie przed zagrożeniem użycia przez Rosję rakiet i dronów. Ostatecznie do ataku nie doszło, a alarm powietrzny w kilku obwodach został odwołany po godzinie 5 (godz. 4 w Polsce) - napisał portal NV.
We wtorek rano siły powietrzne podały, że w poniedziałek wieczorem wojsko rosyjskie odpaliło dwie rakiety manewrujące Ch-59 i Ch-69 w obwodzie zaporoskim. "Oba pociski zostały zestrzelone" - podano w komunikacie.
Po raz ostatni wojska rosyjskie nie atakowały Ukrainy z użyciem dronów Shahed w nocy 10 grudnia 2024 roku - przypomniał NV.
W nocy z niedzieli na poniedziałek siły rosyjskie zaatakowały Ukrainę dwoma rakietami balistycznymi Iskander-M i 131 dronami Shahed. 57 bezzałogowców zostało zestrzelonych.
Użyta artyleria
W nocy z poniedziałku na wtorek Shahedy nie pojawiły się nad Ukrainą, nie obeszło się jednak bez ostrzałów - napisał portal Ukraińska Prawda. Rosjanie uderzyli z artylerii w kilka dzielnic miasta Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim. Uszkodzone zostały trzy domy prywatne, obiekty infrastruktury i budynek administracyjny.
W niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w mijającym tygodniu ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła ponad 2,3 tysięcy dronów oraz dziewięć pocisków różnego typu, w tym rakiet balistycznych.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Eugen Kotenko/PAP