Szef obwodu sumskiego Dmytro Żywycki poinformował w poniedziałek, że wojska rosyjskie nie okupują już żadnych miast i wsi w regionie - podała Agencja Reutera. Również szef obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus przekazał, że Rosjanie opuścili już przedmieścia Czernihowa i wychodzą z obwodu. Żołnierze wycofali się także z zajętych wiosek w obwodzie żytomierskim.
Dmytro Żywycki, szef położonego na północy Ukrainy obwodu sumskiego, powiedział w telewizji państwowej, że wojska rosyjskie nie okupują już żadnych miast ani wsi w jego regionie i w większości się wycofały. Jak dodał, "wojska ukraińskie pracują nad wypchnięciem pozostałych jednostek".
Żywycki powiedział również, że rosyjskie wojska porzuciły wiele sprzętu, głównie przy granicy Ukrainy z Białorusią.
- Wojska rosyjskie opuściły już przedmieścia Czernihowa, jest także organizowana bezpieczna trasa w celu dostarczenia pomocy humanitarnej i ewakuacji mieszkańców - przekazał ze swojej strony szef obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus.
- Wojska rosyjskiego agresora wycofały się z Czernihowa i opuszczają obwód - dodał urzędnik i jednocześnie zaapelował do mieszkańców, by na razie nie wracali do domów. Przypomniał, że rosyjskie samoloty kontynuują ataki rakietowe, a Czernihów wciąż nie jest bezpiecznym miejscem.
Również szef obwodu żytomierskiego Witalij Buneczko poinformował w poniedziałek, że w regionie nie ma już rosyjskich wojsk. - Stopniowo wypchnęliśmy wroga. Rosyjskie wojska okupacyjne opuściły wspólnotę terytorialną Narodyczi, gdzie wcześniej się rozlokowali. Odeszli, częściowo zostawiając sprzęt wojskowy i amunicję. Odchodząc, zaminowali jednak domy i lasy - ostrzegł Buneczko. Podkreślił również, że niebezpieczeństwo ciągle istnieje, nie tylko z powodu min, ale także ewentualnych ataków rakietowych.
Wcześniej wojska rosyjskie wycofywały się z obwodu kijowskiego.
Obwody czernihowski, żytomierski i kijowski graniczą z Białorusią, sumski - z Rosją.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: Reuters, Ukrinform, Ukraińska Prawda