Uwolniony z rosyjskiej niewoli mer ukraińskiego miasta Melitopol udzielił wywiadu stacji CNN. Opowiedział między innymi w jakich warunkach był przetrzymywany. - Rozmawiali ze mną oficerowie służb specjalnych. Byłem odcięty od dostępu do jakichkolwiek informacji. Słyszałem, jak w pomieszczeniu obok kogoś biją - relacjonował Iwan Fedorow.
O porwaniu mera Melitopola Iwana Fedorowa strona ukraińska informowała 11 marca. Doradca szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko opisał wtedy, że podczas porwania nałożono merowi na głowę plastikową torbę.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 24. doba inwazji
W czwartek Fedorow został uwolniony. W zamian Ukraina przekazała Rosjanom dziewięciu schwytanych żołnierzy. Mer po uwolnieniu rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent Ukrainy powiedział, że Fedorow był torturowany i żądano od niego, by publicznie uznał okupacyjne władze rosyjskie.
Fedorow uwolniony z rosyjskiej niewoli. "To była dla mnie przerażająca sytuacja"
Teraz Iwan Fedorow udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji CNN. - Przetrzymywali mnie na posterunku policji w Melitopolu. W pomieszczeniu dla zatrzymanych. Byłem tam sześć dni. Chcieli mi pokazać, że mają władzę, wielką armię, dużo żołnierzy. Zakazali mi spotkań z mieszkańcami - wspomniał.
Relacjonował, że porywacze chcieli żeby poparł obecność Rosjan w Melitopolu. - Powiedziałem, że nie mogę tego zrobić - zaznaczył.
- Rozmawiali ze mną oficerowie służb specjalnych. Byłem odcięty od dostępu do jakichkolwiek informacji. Słyszałem, jak w pomieszczeniu obok kogoś biją. To była dla mnie przerażająca sytuacja, ale musiałem to przetrwać dla mieszkańców, którzy mnie wybrali - mówił Fedorow.
Okupowany przez Rosjan Melitopol to około 150-tysięczne miasto w obwodzie zaporoskim. Jego mieszkańcy wychodzą demonstrować przeciwko rosyjskiej okupacji. Protestowali między innymi w obronie mera swojego miasta w czasie, gdy przebywał w niewoli.
Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO
Źródło: CNN, tvn24.pl