Niechęć nowych władz Ukrainy do NATO jest powszechnie znana. Nowy rząd postanowił jednak usankcjonować ją w specjalnej ustawie dotyczącej celów programowych nowej koalicji, kierowanej przez premiera Mykołę Azarowa.
"W sferze polityki zewnętrznej celem koalicji będzie zatwierdzenie na poziomie ustawodawczym pozablokowego statusu Ukrainy, co oznacza, że nie będzie ona uczestniczyć w sojuszach wojskowo-politycznych innych państw",
W sferze polityki zewnętrznej celem koalicji będzie zatwierdzenie na poziomie ustawodawczym pozablokowego statusu Ukrainy, co oznacza, że nie będzie ona uczestniczyć w sojuszach wojskowo-politycznych innych państw program ukraińskiej koalicji rządowej
W programie mówi się o konieczności kontynuacji współpracy z NATO w kwestiach korzystnych dla Ukrainy oraz partnerskich stosunkach z Rosją i Stanami Zjednoczonymi.
W dokumencie nie ma ani słowa o Unii Europejskiej, z którą prezydent Janukowycz jeszcze tego roku chce podpisać umowę stowarzyszeniową oraz powołać strefę wolnego handlu Ukraina-UE.
Nowa koalicja
Powołana w ubiegłym tygodniu koalicja rządowa składa się z Partii Regionów Ukrainy nowego prezydenta Wiktora Janukowycza, Komunistycznej Partii Ukrainy oraz Bloku przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna.
Weszli do niej także pojedynczy deputowani obecnej opozycji: bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona i Bloku byłej premier Julii Tymoszenko.
Janukowycz zmienia zdanie
Sam Janukowycz, jak i jego ugrupowanie występuje dziś przeciwko członkostwu w NATO. Tymczasem jeszcze w 2003 r. klub parlamentarny Partii Regionów Ukrainy poparł ustawę o podstawach bezpieczeństwa narodowego Ukrainy, która mówi o "integracji Ukrainy z euroatlantycką przestrzenią bezpieczeństwa" oraz dążeniach Ukrainy do "pełnoprawnego członkostwa w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim".
Poprzednie władze Ukrainy z prezydentem Wiktorem Juszczenką na czele twierdziły, że ich kraj powinien przyłączyć się do NATO.
Źródło: PAP